Kamila Witkowska: ciężka praca owocuje
Developres SkyRes kontynuuje zwycięską passę. W niedzielę zespół trenera Lorenzo Micellego potrzebował 76 minut, żeby rozprawić się z beniaminkiem E.Leclerc Radomką 3-0. Dla ekipy z Rzeszowa było to już piąte, licząc mecz Pucharu Polski, z rzędu zwycięstwo, a czternaste w tym sezonie.
- Zdania są troszeczkę podzielona na temat tego meczu – mówi Kamila Witkowska, środkowa Developres SkyRes Rzeszów. - Część dziewczyn uważa, że to nie był przez nas dobrze zagrany mecz. Mnie się wydaje, że ten mecz wcale nie wyglądał źle i na pewno jest coś, co musimy poprawić, ale powinnyśmy cieszyć się z tego, że wygrałyśmy 3-0, bo dziewczyny nie grały tego, co grały w sparingach. Grały dużo lepiej, bardzo dużo piłek broniły, także ja się bardzo cieszę z wyniku i idziemy dalej – mówi Witkowska, której zespół tylko momentami miewał chwile dekoncentracji, szczególnie w przyjęciu zagrywki. - Dziewczyny z Radomia wiedziały, że nie mają nic do stracenia, jeżeli nie pograją zagrywką, nie będą mogły poradzić sobie w bloku, więc ryzykowały, ile się dało. Myślę, że stąd wynikało też nasze przyjęcie – stwierdza środkowa ekipy z Rzeszowa, która różnicą potencjały zdecydowanie przewyższała rywalki. - Tak było chyba już przed tym meczem, że byłyśmy zespołem lepszym. Teraz mamy taki miesiąc przed sobą, że przeciwnicy są z dolnej części tabeli, dlatego musimy się bardzo skoncentrować na tych meczach, bo czasami, gdy koncentracja ucieka, to przeciwnika trzeba troszeczkę gonić, my musimy gonić wynik. Musimy się skoncentrować, grać swoją siatkówkę, bo jesteśmy naprawdę w niezłej formie. Mamy się skupić na kolejnym meczu i nie ulegać wielkiej euforii. Mamy robić swoje, bo często mecze z przeciwnikami słabszymi są cięższe. Cieszy wynik z Radomiem i to, że wygrywamy z przodem tabeli jak i z tymi zespołami teoretycznie słabszymi – uważa Witkowska, która rozegrała kolejny dobry mecz i potwierdza, że jej forma idzie w górę. - Myślę, że każdy sportowiec ma w sezonie wzloty i upadki. Ważne jest, żeby z tych wypadków jak najszybciej wychodzić. Ciężka praca owocuje i mam nadzieję, że forma będzie się utrzymywać, będzie wzrastać, nie będzie spadków żadnych – kończy Kamila Witkowska.
Powrót do listy