Kadrowe kłopoty, ale trenują ciężko
W mocno osłabionym składzie wystąpiły w niedawnym turnieju w Raciborzu siatkarki BKS Aluprof. Utrudnione są również zajęcia treningowe bielszczanek prowadzone w nieco zmienionym sztabie szkoleniowym w porównaniu do poprzedniego sezonu.
W zawodach o Puchar Prezydenta Raciborza bialskim siatkarkom przypadło w udziale miejsce na drugim stopniu podium, choć w drużynie zabrakło wielu zawodniczek, stanowiących potencjalnie o sile brązowych medalistek minionych rozgrywek PlusLigi Kobiet. Podstawowa atakująca Natalia Bamber jest po zabiegu kręgosłupa i w połowie września wyjaśni się kwestia terminu jej powrotu do gry. Z kontuzją barku zmagają się natomiast libero Agata Sawicka i przyjmująca Joanna Frąckowiak, a środkowa Gabriela Wojtowicz jest oszczędzana z uwagi na niedawny zabieg kolana. Dodać do tego trzeba przedłużającą się nieobecność Amerykanki Alexis Crimes oraz reprezentacyjne wojaże i wielce prawdopodobny udział w Mistrzostwach Europy nowych nabytków – Joanny Wołosz i Klaudii Kaczorowskiej.
– Brakuje nam większości zawodniczek pierwszej drużyny, ale turniej i tak oceniam jako wartościowy. Zgromadziliśmy spory materiał do analizy, dzięki któremu będziemy wiedzieć nad czym musimy popracować. Gdy dojdą do nas wszystkie nieobecne siatkarki i będziemy szanować swoje zdrowie, to możemy być dobrej myśli na przyszłość – mówi Mariusz Wiktorowicz, szkoleniowiec BKS-u Aluprof. – Mimo, że nie mamy pełnego składu mecze sparingowe są potrzebne, ponieważ jest nowa zawodniczka na rozegraniu i zespół musi się zgrać – dodaje trener bielszczanek, przypominając, że kolejny turniej czeka jego drużynę w Nowym Sączu, gdzie przeciwniczkami będą ekipy z Krakowa, Mielca i Dąbrowy Górniczej. Ponadto w planie są gry kontrolne w regionie Beskidów, a w drugi weekend października BKS Aluprof powalczy w turnieju Szamotuły Cup.
Krótko należy odnieść się do składu kadry trenerskiej drużyny ze stolicy Podbeskidzia. Funkcję głównego szkoleniowca sprawuje niezmiennie Mariusz Wiktorowicz, któremu w roli asystenta i statystyka pomaga Jakub Krebok. Nową postacią w zespole seniorek, choć nie w klubie, jest Jacek Skulski – drugi trener, który od kilku lat pełni obowiązki trenera-koordynatora szkolenia młodzieży. Sztab szkoleniowy zasilił przed okresem przygotowawczym Maciej Zając, który odpowiada za dyspozycję fizyczną. Niezmiennie masażystką zawodniczek jest natomiast Elżbieta Handzlik. – Wszystkie plany treningowe konsultujemy, dzięki czemu współpraca układa się nam bardzo dobrze. Taki sztab zapewnia profesjonalne prowadzenie treningów indywidualnych, co dla nas jest niezwykle istotne – tłumaczy Wiktorowicz.