Kadrowa koncepcja trenera Stali legła w gruzach
Nie takich zmian w swojej drużynie spodziewał się Adam Grabowski. Szkoleniowiec mieleckiej Stali z niepokojem patrzy na rozwój sytuacji i powoli weryfikuje swoje plany odnośnie przyszłego sezonu.
- Nie zamierzam się użalać, bo nic mi to nie da. Jestem jednak realistą i przestaję wierzyć w to, że uda się zbudować zespół, który powalczy o coś więcej niż miało to miejsce w minionym sezonie. Znów chyba przyjdzie nam drżeć, by udało się zakwalifikować do najlepszej “ósemki” i zapewnić sobie bezstresowe utrzymanie w lidze – przyznaje szkoleniowiec.
Trener Grabowski, zanim wyjechał na urlop, liczył, że uda się utrzymać wszystkie najlepsze zawodniczki i jeszcze dodatkowo wzmocnić zespół. Dziś już wiadomo, że będzie to nierealne. Ze Stali odeszło pięć zawodniczek z pierwszej szóstki! Mowa o Agacie Durajczyk, Dominice Koczorowskiej, Anicie Kwiatowskiej, Dorocie Ściurce oraz Dorocie Wilk. Ponadto na zmianę klubu zdecydowała się również rezerwowa Ilona Gierak. W ich miejsce pozyskano głównie zawodniczki grające ostatnio na zapleczu PlusLigi.
Szkoleniowiec budowę nowej drużyny rozpocznie 2 sierpnia, gdy zespół spotka się na pierwszych treningach po wakacyjnej przerwie. – Zanim ruszy liga planujemy jeden obóz przygotowawczy i udział w pięciu turniejach. Jeśli chodzi o zmiany kadrowe jakie zaszły ostatnio w Stali, to nie chcę ich komentować. Moja ocena byłaby bowiem bardzo subiektywna. Powiem tylko tyle, że są one dalekie od moich oczekiwań, ale jestem trenerem i podejmę się wyzwania. – dodał szkoleniowiec.