Już dziś superfinały Ligi Mistrzyń i Ligi Mistrzów
W berlińskiej Max-Schmeling Halle rozegrane zostaną dziś dwa finały tegorocznej Champions League. Najpierw o triumf w rozgrywkach walczyły dwie włoskie ekipy Igor Gorgonzola Novara z Imoco Volley Conegliano, od godz. 19 przewidziano finał męski, czyli bitwę Zenit Kazań kontra Cucine Lube Civitanova.
Po raz pierwszy w historii finały kobiecej i męskiej edycji zostaną rozegrane w jednej hali, tego samego dnia. Władze CEV chcą stworzyć wyjątkowe widowisko i nową tradycję w Champions League. W tej edycji przeznaczyły też rekordową pule na nagrody dla drużyn, łącznie ponad 3,5 miliona euro wypłat dla uczestników Ligi Mistrzów i Ligi Mistrzyń.
W sumie transmisje z sobotniego święta siatkówki będą mogli na żywo śledzić widzowie aż z 75 krajów, nawet z tak odległych części świata, jak Meksyk, Azerbejdżan czy Dubaj.
W finale kobiecym kapitanem mistrzyń Włoch była reprezentacyjna rozgrywająca Joanna Wołosz, która przed sobotnim starciem powiedziała: – Wszystkie nie możemy się już doczekać gry przed tak liczną publicznością. Granie przy wyprzedanych wszystkich biletach w hali to coś niebywałego. W zeszłym sezonie dotarłyśmy do Final Four tych rozgrywek, lecz nadal w klubowej gablocie brakuje pucharu za triumf w Champions League. W drużynie jest kilka siatkarek, które wygrywały te rozgrywki w innych drużynach, lecz wydaje mi się, że ten tytuł byłby wisienką na torcie w sezonie, który nam się tak bardzo udał – podkreślała polska rozgrywająca. Ostatecznie jednak jej Imoco musiało uznać wyższośc rywalek, przegrywając 1:3.
Mecze z Berlina w Polsce transmituje stacja Canal + Sport.