Justyna Łukasik: złoty medal celem na Uniwersjadzie
Zawodniczka Atomu Trefla Sopot, Justyna Łukasik, przebywa obecnie na zgrupowaniu w Bełchatowie.
- Od twojego wyjazdu na zgrupowanie reprezentacji minęły już cztery tygodnie. Co przez ten czas działo się w kadrze B? Jakie są wasze najbliższe plany?
Justyna Łukasik: 24 maja spotkałyśmy się w Szczyrku, gdzie przez dwa tygodnie trenowałyśmy w Centralnym Ośrodku Sportu. Po tym czasie wyselekcjonowana została czternastka, która przeniosła się do Bełchatowa. Jesteśmy zakwaterowane i trenujemy w tym samym miejscu co pierwsza reprezentacja, jednak oba zespoły swoje zajęcia przeprowadzają osobno. W piątek, na zakończenie bełchatowskiej części zgrupowania, kadry A i B zmierzą się ze sobą w sparingu. Na weekend wracamy do domów, a już w poniedziałek wylatujemy do Jekaterynburga na Puchar Jelcyna. W pierwszych dniach lipca dosłownie na chwilę przylatujemy do Polski, lecz szybko udajemy się do Kazania, by wziąć udział w imprezie docelowej – Uniwersjadzie.
- Jak wygląda dzień reprezentantki Polski w trakcie zgrupowania, czy to w Szczyrku, czy w Bełchatowie?
- Od poniedziałku do piątku trenujemy dwa razy dziennie – rano i popołudniu. To ciężkie zajęcia, trwające zwykle dwie i pół, a na początku zgrupowania nawet trzy godziny. Po ich zakończeniu właściwie nie mamy czasu ani siły na nic, poza posiłkami i snem. Raz w tygodniu mamy ponadto odnowę biologiczną, zdarzają się także drużynowe grille. Czas na relaks i odpoczynek przychodzi dopiero podczas weekendów, które mamy wolne od treningów.
- Na Pucharze Jelcyna zagracie w grupie z Dominikaną i Włochami. Jak oceniasz siłę naszej reprezentacji w konfrontacji z tymi dwoma zespołami? Czy trenerzy omawiali już z wami taktykę na te mecze?
- Dominikana i przede wszystkim Włochy to uznane marki w siatkarskim świecie. Jak na razie nie analizowałyśmy jednak gry naszych rywalek, nie wiemy też, w jakich dokładnie składach stawią się one w Jekaterynburgu. Naszym głównym założeniem w meczach Pucharu Jelcyna będzie granie własnej siatkówki, a nie dostosowywanie się do przeciwnika. Mamy grać cierpliwie i realizować własną taktykę, nad którą pracujemy od czterech tygodni.
- Jak traktujecie start w Pucharze Jelcyna? Jedziecie walczyć o zwycięstwo, czy to głównie przetarcie przed Uniwersjadą?
- W tym turnieju mamy przede wszystkim zgrywać się ze sobą przed Uniwersjadą. Będziemy jednak przy tym walczyć o zwycięstwa, zarówno w każdym meczu, jak i w całym turnieju.
- A co z samą Uniwersjadą? Czy znacie siłę drużyn, z którymi się będziecie mierzyć?
- Na Uniwersjadzie naszym celem będzie złoty medal. Tu również nie wiemy jeszcze wszystkiego o rywalkach, ale znamy własną siłę i wiemy, że stać nas na walkę o końcowy triumf.
- Jesteś przypisana teraz do kadry B, przygotowujesz się do startu w Uniwersjadzie. Jakie są szanse, że zobaczymy cię w tym sezonie w kadrze A?
- Moim celem na ten sezon reprezentacyjny był wyjazd na Uniwersjadę i oczywiście jak najlepszy w niej występ. Na tym od początku się skupiam i daję z siebie wszystko na treningach kadry B. Gdyby trener Makowski uznał, że jestem mu potrzebna w kadrze A, byłoby to dla mnie ogromne wyróżnienie. Jednak w tej chwili koncentruję się wyłącznie na walce o medal Uniwersjady.