Juniorki przed eliminacjami do mistrzostw świata
Dzisiaj kadetki rozpoczęły walkę o mistrzostwo Europy. W pierwszym meczu przegrały ze Słowenią 2:3. Natomiast ich starsze koleżanki 10 maja zaczynają drugie już zgrupowanie przed turniejem kwalifikacyjnym do mistrzostw świata juniorek.
Reprezentacja polski juniorek jest już po pierwszym zgrupowaniu szkoleniowym przed turniejem kwalifikacyjnym do mistrzostw świata juniorek. W Szczyrku dziewczyny trenowały od 10 do 22 kwietnia. – Zgrupowanie przebiegło bardzo fajnie i w przyjaznej atmosferze. Pracowaliśmy nad indywidualnymi zagraniami i nad zgraniem. Zadanie nie było łatwe gdyż miałyśmy siedmiomiesięczną przerwę. Jednak z przekonaniem mogę stwierdzić, że ciężka praca już dała widoczne efekty. Grałyśmy sparingi z drużynami pierwszoligowymi, jak i z zespołami z PlusLigi. Na początku nie wyglądało to zbyt dobrze. Jednak z meczu na mecz, z seta na set, widać było poprawę. Zwłaszcza w wygranym meczu z Mysłowicami. Nawet na tle gigantów PlusLigi poszczególne akcje nam wychodziły, to świadczy o naszym potencjale – mówi Ewelina Polak, kapitan reprezentacji juniorek.
Mistrzostwa świata juniorek rozegrane zostaną od 21 do 30 lipca w Limie. Do Ameryki Południowej poleci sześć drużyn z Europy, w tym mistrzynie kontynentu Włoszki, które złoty medal zdobyły w Niszu w 2009. O pozostałe pięć miejsc rywalizować będą zespoły podzielone na cztery grupy. Bezpośredni awans do mistrzostw świata uzyskają zwycięzcy grup oraz najlepszy zespół z drugich miejsc.
Polki w eliminacjach, które rozpoczną się 17 maja w Serbii, zmierzą się z Serbią, Grecją, Portugalią i Czarnogórą. – Wydaje mi się, że najcięższy mecz będzie z Serbią. W końcu to druga drużyna mistrzostw Europy. Poza tym grają u siebie. Z pozostałymi drużynami nie miałam okazji się zmierzyć, jednak myślę, że to one mają więcej powodów do obaw. Tylko my obok Serbii, startowałyśmy w minionych ME. Ale na pewno nikogo nie lekceważymy - zapewnia nasza rozgrywająca.
Do eliminacji zostało jeszcze trochę czasu. Teraz wszyscy skupieni jesteśmy na mistrzostwach Europy kadetek. Na co stać dziewczyny? Co przywiozą z Ankary? – Ciężko mi cokolwiek powiedzieć, bo nie znam poziomu pozostałych drużyn – mówi Ewelina Polak. -Jestem przekonana, że dziewczyny zaprezentują się znakomicie bo stać je na to. Bardzo mocno trzymam za nie kciuki. A co przywiozą? Na pewno wspaniałe wspomnienia, nowe doświadczenia i mam nadzieję, że medal.