Julita Piasecka: Takie były moje zamiary, żeby stać się liderką zespołu
- Za nami połowa sezonu i wciąż sporo meczów do rozegrania. Też mam jeszcze wiele celów do zrealizowania, które sama sobie postawiłam, więc jestem ciekawa co się dalej wydarzy. Na razie chcemy całym zespołem wrócić do ciężkiej pracy i wygrywania – powiedziała po porażce 1:3 z DevelopResem przyjmująca BKS-u BOSTIK ZGO Bielsko-Biała, Julita Piasecka.
TAURON Liga: Największym pozytywem dla BKS-u BOSTIK ZGO Bielsko-Biała w przegranym spotkaniu z DevelopResem Rzeszów było odrobienie sześciopunktowej straty w trzecim secie i wygranie tej partii w bardzo dobrym stylu?
Julita Piasecka (przyjmująca BKS-u BOSTIK ZGO Bielsko-Biała): Tak. Na pewno ten trzeci set był pozytywny, ale to był chyba jedyny plus tego spotkania. W pierwszej partii do połowy było naprawdę bardzo równo i spodziewałyśmy się, że później to spotkanie też się tak właśnie potoczy. Okazało się, że w jednym ustawieniu nasza gra nagle stanęła i to moim zdaniem zaważyło na przegranej.
TAURON Liga: Grałyście bardzo dobrze w bloku, ale największe problemy były ze skutecznością ataku, zwłaszcza w pierwszych dwóch setach?
Tak. Skuteczność ataku nas zawiodła, zwłaszcza, że miałyśmy w tym spotkaniu dość stabilne przyjęcie. W pierwszej fazie meczu może zabrakło u nas kogoś kto podjąłby większe ryzyko w ataku i skończył więcej piłek, co dodałoby nam wszystkim na boisku więcej pewności siebie. Tego jednak zabrakło i to było też przyczyną porażki.
TAURON Liga: Najpierw porażka u siebie z PGE Grot Budowlanymi Łódź tuż przed Świętami i stracona szansa na wygranie pierwszej rundy, a teraz przegrana z DevelopResem na otwarcie Nowego Roku – to komplikuje trochę waszą sytuację w tabeli?
Na pewno szkoda, że tak się stało. Może miałyśmy w pamięci ostatnią porażkę z Budowlanymi. Ja na pewno o tym trochę rozmyślałam przez Święta. Borykamy się też trochę z problemami zdrowotnymi, ale to nie jest wytłumaczenie i nie chcemy się tym zasłaniać. Z DevelopResem chciałyśmy na pewno wrócić do naszej dobrej gry i na początku meczu wydawało się, że tak będzie, bo dobrze nam szło. Okazało się jednak, że dziewczyny z Rzeszowa były bardzo dobre w systemie gry blok-obrona.
TAURON Liga: Mecz Ligi Mistrzyń w Stuttgarcie, który też jest ważny, będzie dobrą okazją, żeby się podnieść po ostatnich porażkach?
Rozegramy go już faktycznie bardzo szybko i musimy wyciągnąć wnioski z porażki z DevelopResem. W Stuttgarcie chcemy powalczyć o wygraną.
TAURON Liga: Do tej pory rozgrywa pani bardzo dobry sezon i jest wysoko w rankingach indywidualnych. W zespole BKS-u mimo młodego wieku odgrywa pani już rolę liderki i chyba też właśnie w takim celu przeniosła się do Bielska-Białej, żeby dużo grać i brać sporo odpowiedzialności na swoje barki?
Na pewno takie były moje zamiary, chęci i w sumie troszeczkę marzenia, żeby w końcu stać się liderką zespołu. Cieszę się, że tutaj tak naprawdę mogę się rozwijać i dać jak najwięcej korzyści dla zespołu. To był na pewno dobry ruch i zobaczymy co będzie dalej. Za nami połowa sezonu i wciąż sporo meczów do rozegrania. Też mam jeszcze wiele celów do zrealizowania, które sama sobie postawiłam, więc jestem ciekawa co się dalej wydarzy. Na razie chcemy całym zespołem wrócić do ciężkiej pracy i wygrywania.
TAURON Liga: Została pani twarzą kampanii reklamowej nowych strojów reprezentacyjnych marki 4F. To również znak, że chciałaby pani odegrać coraz większą rolę w kadrze?
Na pewno dużo młodych dziewczyn aspiruje do gry w reprezentacji i ma takie marzenia, żeby w niej grać; ja również. Wszyscy widzimy jak ta reprezentacja fajnie wygląda i jak walczy. Myślę, że każda z młodych dziewczyn chciałaby w takiej drużynie zagrać i pojawić się w niej trochę na dłużej.