Julia Milovits znajduje przyjemności we wszystkim co robi
W tym sezonie grę Polskiego Cukru Muszynianki poprowadzi Węgierka - Julia Milovits. 25-letnia zawodniczka urodzona i mieszkająca w Budapeszcie postanowiła przybliżyć kibicom swoją postać oraz podzielić się pierwszymi wrażeniami z obecności w nowym klubie.
Julia - jak się czujesz w Polsce? Czy polubiłaś nasz kraj?
JULIA MILOVITS: Czuje się tutaj dobrze pomimo, że nigdy wcześniej tutaj nie byłam. Ludzie są naprawdę mili i uprzejmie. Nie mogę się doczekać, aby dowiedzieć się więcej o tym kraju. Miasto, w którym mieszkam (Muszyna - red.) jest bardzo spokojne i głęboko zanurzone w naturze. Dla mnie jest to czymś nowym i niespotykanym, ponieważ jestem kobietą ze stolicy - tam gdziekolwiek nie spojrzysz widzisz "beton". Tutaj jest magicznie. Wiem również, że nieopodal leżący Kraków ma wspaniałą i piękną historię.
Jakie jest Twoje zdanie o nowej drużynie, zawodniczkach, pracownikach klubu? Opowiedz o tym.
JULIA MILOVITS: Każdy cały czas tutaj uśmiecha się! Moje pierwsze wrażenie po tym co tutaj zobaczyłam, to że każdy po prostu z wielką przyjemnością robi swoje. Prawdopodobnie wykonują oni swoje obowiązki z pełnym oddaniem i sercem, uznaniem i dużą uwagą. Myślę, że są to najważniejsze elementy, pozwalające osiągnąć sukces. Rozpoczęliśmy od ciężkich i wymagających przygotowań. To dopiero początek i wciąż mamy wiele do zrobienia, a sama muszę się sporo nauczyć. Z góry twierdzę, że jestem przekonana, że z tymi cechami możemy pokonać wszelkie trudności i przeciwności , aby na końcu osiągnąć najwyższy cel.
W nowym klubie znasz jedynie Adelę (Adela Helić - red.), ponieważ grałaś z nią przez ostatnie dwa sezonu w Crvenej Zvezdzie Belgrad...
JULIA MILOVITS:Tak, grałam z nią razem przez ostatnie dwa sezony. Jej obecność będzie pomocna. Znamy własną grę, przeszłyśmy tę samą szkołę siatkówki. Spodziewam się, że możemy skutecznie współpracować, co z kolei pozwala mi skupić więcej mojej uwagi na inne zawodniczki. Ale również z Adelą mamy możliwość do jeszcze większego zorganizowania naszej gry. Tak czy inaczej, lubię poznawać nowych ludzi. Wierzę, że musimy poszerzać nasz świat i zawsze jest coś nowego. Jest to niesamowite, że możemy się uczyć nowych sytuacji. Także nie mogę sie już doczekać, aby grać w tym zespole.
Co chciałabyś osiągnąć w Polsce? Zdobyć medal czy może jeszcze więcej?
JULIA MILOVITS: Polski Cukier Muszynianka zajął trzecie miejsce w mistrzostwach Polski, toteż w odniesieniu do tego nie mogę zaakceptować niczego mniej. Zobaczymy co możemy osiągnąć na koniec sezonu, ponieważ wejście do finału czy osiągnięcie mistrzostwa Polski nigdy nie jest łatwe, ale jest zawsze możliwe! Damy z siebie wszystko, jestem tego pewna. Odnośnie Pucharu CEV sprawdzałam już terminarz naszych zaplanowanych spotkań. Spodziewam się, że wygramy pierwsze rundy i na koniec dzięki prawdziwej walce, oddaniu i sercu (oczywiście przy odrobinie szczęścia) możemy zakończyć rozgrywki z dobrym wynikiem.
Teraz troszkę więcej o Tobie. Co lubisz na co dzień robić, czytać, słuchać, oglądać itd. Opowiedz coś więcej o sobie.
JULIA MILOVITS: Hmm... potrafię znaleźć przyjemność we wszystkim co robię, jednak przebywanie z ukochanymi dla mnie ludźmi daje mi największą radość. Rodzina i przyjaciele są niezwykle ważni dla mnie dlatego jeśli tylko mogę przebywam razem z nimi. Lubię pływać w morzu podczas lata, siedzieć i śpiewać przy kominku, tańczyć przez całą noc, czekać na wschód słońca na szczycie wzgórza, lubię zapach świeżego deszczu, porannej kawy, domowej roboty ciasteczek oraz męskie perfumy o nazwie Vip 212. Uwielbiam podróżować po krajach, odkrywać nowe miejsca, języki, zwyczaje i nawyki miejscowych ludzi. Kolory, materiały, kształty, moda, kompozycje, muzyka, melodie i poezja - przyciągają mnie. W wolnym czasie chodzę do teatru, opery, muzeum, i wreszcie - do kina. Casablanca, Audrey Hapburn, Trylogia "Burn", bajki Disneya, filmy dokumentalne oraz Amelie są również w kręgu moich zainteresowań. Odnośnie czytania to ... do pociągu zabrałam Annę Kareninę, latałam na miotle Harrego Pottera, siedziałam w więzieniu z Hrabią Monte Christo i tańczyłam walca z Panem Darcy...
Czy myślisz, że będzie to udany sezon?
JULIA MILOVITS: Zależy to jedynie od nas. Ale mogę powiedzieć, że zaczyna się świetnie!
Czyli lubisz wyzwania?
JULIA MILOVITS: Oj tak, lubię.
Co chciałabyć powiedzieć do naszych fanów?
JULIA MILOVITS: Przychodźcie i wspierajcie nas. To zawsze daje nam wspaniałą dodatkową energię i motywację. Damy z siebie wszystko!