Jordan Larson: trener kadry dał mi wsparcie
Zespoły Eczacibasi VitrA Stambuł oraz Unendo Yamamay Busto Arsizio wygrały w sobotę mecze półfinałowe i w niedzielę zagrają o złoty medal turnieju Final Four Ligi Mistrzyń w Szczecinie.
- W naszym półfinale było mnóstwo walki - powiedziała Jordan Larson, zawodniczka Eczacibasi. - Zagrałyśmy z ogromną pasją. Jestem dumna z siebie. W niedzielę na pewno będzie świetny mecz, myślę że kibice będą zadowoleni.
Jordan Larson dodała, że otrzymała wsparcie od obecnego w hali trenera reprezentacji USA Karcha Kiralyego. - Rozmawiałam z naszym szkoleniowcem, podpowiedział mi kilka cennych rad, usłyszałam sporo miłych słów. W niedzielę postaramy się złamać Busto Arsizio i zdobyć złoty medal - powiedziała amerykańska zawodniczka.
– Jesteśmy usatysfakcjonowani rezultatem. Dobrze zaczęliśmy to spotkanie i praktycznie cały czas kontynuowaliśmy naszą dobrą grę. Jedyne do czego mogę się doczepić , to obrona – w której zagraliśmy niedostatecznie dobrze, mimo że VakifBAnk miał trochę problemów w ataku – podsumował szkoleniowiec finalistek tegorocznej Ligi Mistrzyń, Giovanni Caprara.
Kapitan Eczacibasi VitrA Esra Gumus Kiprici dodała, że doskonale zdawały sprawę z mocnych stron rywalek. - Świetnie znamy się z VakifBankiem - powiedziała. - Zwycięstwo było dla nas bardzo ważne. W finale trzeba zaprezentować swoją najlepszą grę.
Unendo Yamamay Busto Arsizio wygrało z Chemikiem Police 3:0 w półfinale turnieju Final Four LM. - To mój drugi mecz w Final Four, a pierwszy w podstawowym składzie. Nikt w nas nie wierzył przed startem, ale teraz proszę popatrzeć dokąd doszłyśmy - powiedziała zawodniczka włoskiego klubu Giulia Pisani. - Cieszą mnie wyniki mojej drużyny i dlatego tak bardzo trudno zapanować nad emocjami.
Powrót do listy