Joanna Mirek: w tym roku postanowiłam nie oceniać z góry naszych szans
III Memoriał im. Agaty Mróz-Olszewskiej jak co roku gromadzi gwiazdy polskiej i światowej siatkówki. Wśród uczestników imprezy nie mogło zabraknąć Joanny Mirek, przyjmującej Organiki Łódź i siatkarki, która wraz z Agatą Mróz dwukrotnie sięgnęła po złoty medal mistrzostw Europy.
Justyna Niedbała: — To już trzecia edycja Memoriału. Impreza została przeniesiona z katowickiego Spodka do Dąbrowy Górniczej. Czy uważa pani, że było to dobre posunięcie?
Joanna Mirek: — Uważam, że cały Memoriał to bardzo dobra inicjatywa i jestem jak najbardziej za, jeżeli są miejsca, w których ta impreza może się odbywać oraz ludzie, którzy pomagają w jej organizacji. Miejsce nie jest ważne, ważna jest idea.
— Dąbrowa Górnicza to miasto, które żyje siatkówką dzięki miejscowemu MKS-owi. Może dzięki temu więcej osób dotrze na imprezę i weźmie udział w całym przedsięwzięciu?
— W Katowicach tak samo gromadzi się wielu ludzi. Myślę, że sama idea i pamięć o Agacie przyciąga kibiców, podobnie jak siatkówka na wysokim poziomie i to jest ważne.
— W reprezentacji grają aktualnie dwie z pani klubowych koleżanek: Karolina Kosek i Anita Kwiatkowska. Jak według pani się prezentują?
— Karolina gra więcej na tym Memoriale i myślę, że całkiem nieźle się spisuje. Natomiast Anita nie miała podczas imprezy zbytnio szansy, by pokazać co potrafi. Najważniejsze, żeby dziewczyny dobrze grały na mistrzostwach, bo to jest ich docelowa impreza.
— A co do siatkówki klubowej: Organika wygrała niedawno sparing z Jedynką Aleksandrów i jest w fazie przygotowań do sezonu. Jak ocenia pani wasze szanse?
W tym roku postanowiłam nie oceniać z góry naszych szans. Ciężko pracujemy i to czas oraz sezon pokażą, jakie będą tego efekty. Co do sparingu, to cieszę się, że go wygrałyśmy i że w ogóle go grałyśmy, ponieważ pokazał nam, nad czym musimy jeszcze przed ligą popracować. Teraz praktycznie co weekend będziemy rozgrywać jakiś turniej, więc dużo jeszcze meczów przed nami, zanim zacznie się sezon ligowy.
— Jak przebiegają przygotowania i zgrywanie zespołu?
— Ja jestem bardzo zadowolona. Sposób pracy, jaki prezentuje nasz trener osobiście bardzo mi odpowiada. Lubię takie treningi — co prawda są długie i ciężkie, ale jednocześnie niezwykle zróżnicowane i dynamiczne. Myślę, że dziewczyny też są zadowolone i trener również, ponieważ każda z nas podchodzi do sprawy bardzo profesjonalnie i nie ma na co narzekać. Czekamy na ligę.
— Miejmy w takim razie nadzieję, że te wszystkie przygotowania przyniosą zamierzone efekty. Dziękuję bardzo za rozmowę.
— Dziękuję.