Joanna Mirek nie wyobraża, żeby Organiki nie było w czwórce
Siatkarki Organiki Budowlanych Łódź bardzo udanie rozpoczęły grę w PlusLidze Kobiet, odnosząc pewne zwycięstwo nad AZS-em Białystok. W łódzkiej drużynie gra jedna z najlepszych polskich siatkarek ostatnich lat Joanna Mirek, która uważa, że rozgrywki PlusLigi Kobiet będą ciekawsze niż w latach poprzednich.
PlusLiga Kobiet: Udanie rozpoczęłyście sezon w tych rozgrywkach klubowych.
Joanna Mirek: W lidze tak, udało nam się wygrać za trzy punkty na początek i oby tak dalej. W Lidze Mistrzyń, niestety, nie. Doznałyśmy dwóch porażek, ale jeszcze się nie poddałyśmy i będziemy walczyć.
- Kolejny mecz już w czwartek z Prostojovem. Czy to rywal w waszym zasięgu, możemy liczyć na zwycięstwo?
- Nie chciałabym prorokować wcześniej czy wygramy czy przegramy, na pewno pojedziemy tam walczyć i postaramy się przywieźć jak najlepszy wynik.
- Oglądałyście już rywalki na wideo?
- Tak, oglądałyśmy, postaramy przygotować się jak najlepiej do tego spotkania, poznać słabe, mocne punkty tego zespołu.
- Cele macie postawione w tym sezonie bardzo wysoko.
- W PlusLidze Kobiet w każdym meczu oczywiście wychodzimy i walczymy o zwycięstwo. I nie wyobrażam sobie żebyśmy nie były w pierwszej czwórce
- Inne zespoły bardzo się wzmocniły, w tym sezonie liga powinna być bardzie wyrównana.
- Wydaje mi się, że liga w tym sezonie będzie podzielona na pięć takich silnych zespołów i pięć takich trochę słabszych. Bardzo ważna będzie pierwsza faza rozgrywek, bo kto skończy rundę zasadniczą na 4-5 miejscu to dalej będą już bardzo silne pierwsze play offy, będzie tam bardzo ostra walka, ale to dobrze dla siatkarek, dla reprezentacji, żeby liga będzie jak najmocniejsza i życzmy sobie tego.
- W tym sezonie pojawiła się nowa siła w PlusLidze Kobiet, Atom Trefl Sopot. Zawodniczki, które pierwszy sezon grają ze sobą, i na początku mogą pojawić się problemy ze zgraniem.
- To są zawodniczki, które całe życie wędrują po różnych klubach, grają z różnymi zawodniczkami, z różnymi trenerami. U nich to jest kwestia kliku meczy zgrania z rozgrywającą. Zespół jest dobrze dobrany, bardzo dobrze prowadzony, będą trudnym przeciwnikiem w tych rozgrywkach.
- Z roku na rok PlusLiga Kobiet jest coraz ciekawsza, przychodzą nowe zawodniczki z zagranicy, zatrudniono pierwszego włoskiego trenera
- Widać właśnie że PlusLiga Kobiet ma coraz więcej pieniędzy, bo ściąga takie nazwiska o których jeszcze parę lat temu nikt by nie pomyślał, że mogą grać w polskiej ekstraklasie. Tym lepiej dla nas, byle by było miejsce w tych zespołach dla młodych polskich zawodniczek bo to jest bardzo ważne, aby miały szanse ogrywania się.