Jelena Blagojević z przymrużeniem oka o zespole Developresu
Developres SkyRes po raz drugi w swojej pięcioletniej przygodzie z LSK (klub istnieje siedem lat) sięgnął po brązowy medal. Jelena Blagojević, kapitan zespołu z Rzeszowa z przymrużeniem oka ocenia brązowe medalistki.
Helene Rousseaux (Belgia)
To nasz pierwszy didżej w zespole i dziewczyna, która włada kilkoma językami obcymi, więc taka poliglotka. Próbowała mnie uczyć francuskiego, ale nie zaakceptowałam tego. Jest po prostu zwariowaną belgijską dziewczyną, która zawsze zapomina jakiejś ważnej rzeczy, jak chociażby portfel, czy koszulka meczowa.
Maja Tokarska
To dziewczyna, która przed meczem zawsze dużo czasu spędza przed lustrem. Jest niesamowicie wysoka i z pozoru wydaje się silna, ale tak naprawdę jest bardzo krucha i słodka. Bardzo często rozmawia przez telefon, w podroży na mecze właściwie cały czas, co jest już nieraz denerwujące.
Kamila Witkowska
Nasz drugi didżej w zespole, bo pod nieobecność kontuzjowanej Heleny zastąpiła ją w tej roli. To jest osoba, która jest zawsze pierwsza jeśli chodzi o profilaktykę i pierwsza do krzyku, nawet jeśli to nie jest konieczna. Uwielbiam tą dziewczynę.
Barbara Zakościelna
Dziewczyna, która jest zawsze gotowa pójść na sushi, ponieważ je uwielbia. Jest ciągle na telefonie i zawsze jest pierwsza chętna do wyjścia na miasto. Jest też zakochana w samochodzie typu cabriolet.
Magdalena Hawryła
„Mała” jest osobą bardzo cichą i spokojną. Nie oszczędzają ją niestety kontuzje, tak było w zeszłym roku i teraz też borykała się z urazem. Bardzo mało mówi. Jest zawsze bardzo zadbana i dokładna.
Katarzyna Żabińska
„Ciocia Kasia” zawsze zostawia swoje rzeczy na moim miejscu, bo siedzimy blisko siebie. Czasem używa też mojego dezodorantu. To bardzo rodzinna dziewczyna, bardzo cicha i spokojna.
Petja Barakowa (Bułgaria)
Razem z Ewą Janewą przedstawicielka bułgarskiej mafii. Jest naprawdę szalona. Uwielbia śpiewać, ale ma okropny głos. Nawet jak krzyczymy na nią żeby przestała śpiewać, to dalej to robi – mimo że jest fatalną piosenkarką.
Agata Sawicka
„Kulka”, to osoba, która chciałaby wszystko kontrolować. Chciałaby być taką mamą dla nas wszystkich na boisku. Bardzo dużo mówi i stara się trzymać drużynę razem. To bardzo pozytywna osoba, ale też szalona. Bardzo się stresuje, zwłaszcza w dniu meczu i wtedy lepiej z nią nie rozmawiać.
Michaela Mlejnkova (Czechy)
„Misia” jest bardzo cicha, spokojna i mało mówi. Zawsze pierwsza wychodzi z szatni. Mimo że jest Czeszką to w ogóle nie pije piwa i stroni od alkoholu. Nawet jak jesteśmy na imprezie, to da się skusić jedynie na odrobinę wina.
Dorota Medyńska
„Dori”, to osoba, która już kompletnie nic nie mówi i chyba praktykuje harmonię zen. Wszystko dla niej jest „super” i „spoko”.
Agnieszka Rabka
„Mama Rabka” to osoba, która potrafi zrobić dobrą cytrynówkę dla całej drużyny. To jest nasza prawdziwa mama, która robi też bardzo dobry chleb domowy.
Kinga Hatala
To jest nasza wikipedia. Ona zawsze wszystko dokładnie wie, łącznie z rozkładem jazdy autobusów. Ma informację o wszystkich transferach. To prawdziwa perfekcyjna encyklopedia.
Katarzyna Zaroślińska-Król
To nasza bohaterka na boisku. Bardzo waleczna zawodniczka, która do szatni schodzi jako ostatnia, a po treningach zamyka szatnię jako ostatnia. Na boisku mówi dużo, ale w pozytywnym sensie.
Ewa Janewa (Bułgaria)
Podobnie, jak Petja przedstawicielka bułgarskiej mafii. To jest osoba, która się zawsze śmieje i dla niej zawsze wszystko jest w porządku. Jest bardzo pozytywna i szalona.
Trener Lorenzo Micelli
To osoba, która jak chce, to kontroluje wszystko. To taki nasz ojciec. Bardzo lubi gotować i myśli o sobie, że jest najlepszym kucharzem, ale to nie jest prawda.
Trener Bartłomiej Dąbrowski
Bardzo pozytywna osoba, z którą osobiście mogą pograć sobie w piłkę nożną. Rozumiemy się bardzo dobrze. To człowiek, który potrafi dać duże wsparcie. Jest też trochę śmieszny. On i „Kulka” to taka łódzką mafią, zwłaszcza jak długo rozmawiają ze sobą. Ogólnie jednak jest spokojny i ma dobre serce. Mieliśmy z nim zakład, że jeśli wygramy złoto, to będziemy wspólnie tańczyć, a ja jestem osobą, która w ogóle nie tańczy bo nie umie.
Jelena Blagojević (Serbia) w ocenie Agaty Sawickiej:
Serbska mafia i najlepszy kapitan na świecie. Na boisku wcielony szatan, a poza nim spokój i opanowanie. Potrafi grać nie tylko w siatkówkę, ale świetnie radzi sobie z piłką nożną czy koszykówką. Ma mnóstwo talentów. Nie jest typem gaduły ale jak coś już powie to już bardzo mądrze.
Powrót do listy