Jelena Blagojević: Spróbujemy jak przed rokiem zdobyć AL-KO Superpuchar Polski
Polska siatkówka bardzo potrzebowała czegoś pozytywnego. Dziewczyny z polskiej reprezentacji naprawdę fajnie grały i atmosfera wokół ich kadry zrobiła się pozytywna. Oby to się przeniosło na TAURON Ligę .
TAURON LIGA: W meczu pucharowym Developresu BELLA DOLINA z OnlyBio Pałacem Bydgoszcz nie brakowało emocji i blisko było do tie-breaka. W najważniejszych momentach dała pani duże wsparcie zespołowi, otrzymując zasłużenie statuetkę dla MVP.
Jelena Blagojević, przyjmująca Developresu BELLA DOLINA: Był to ciężki mecz i teraz z perspektywy myślę, że nałożyłyśmy na siebie jakąś negatywną presję. Wyglądało, że coś musimy zrobić w tym meczu i nasze zachowanie na boisku było trochę dziwne. Dodatkowym wyzwaniem i presją na nas było to, że zespół z Bydgoszczy zawsze w starciu z nami mocno walczy. Tym razem bardzo dużym atutem rywalek była znakomita postawa atakującej Moniki Gałkowskiej, która zagrała super i ciężko ją było zatrzymać. To wszystko spowodowało, że po naszej stronie zrobiło się nerwowo, zwłaszcza w końcówkach setów. Za wyjątkiem trzeciej partii, którą wygrałyśmy dość wyraźnie. Najwięcej problemów miałyśmy w czwartym secie, gdzie cały czas trzeba było gonić wynik. Cieszy to, że w trudnych końcówkach byłyśmy mocno skoncentrowane i walczyłyśmy tak, jak powinno to wyglądać przez cały mecz.
W tym spotkaniu liczyło się tylko to żeby uzyskać awans do dalszej fazy, ale widać, że mamy dużo rzeczy do poprawy i dopracowania. Wiedziałyśmy, że na początku sezonu nie wszystko będzie wyglądało świetnie, ale będziemy trenować i pracować żeby poprawić naszą grę.
TAURON LIGA: W niedzielę rozegracie kolejny mecz z OnlyBio Pałacem, tylko tym razem ligowy i na terenie rywala. To będzie jeszcze większe wyzwanie?
Ciężko się gra z tym samym i wymagającym przeciwnikiem dwa mecze z rzędu w krótkim odstępie czasu. To jest już taka sportowa reguła. Mam jednak nadzieję, że przyjeżdżając do Bydgoszczy będziemy bardziej wyluzowane i zagramy tam bez negatywnej presji jak w meczu pucharowym, w którym są dodatkowe nerwy i liczy się tylko zwycięstwo. Na pewno hala w Bydgoszczy jest dla nas trudna do gry i zawsze ciężko nam się tam gra, ale nie ma co narzekać... Jedziemy tam walczyć o ważne punkty, a kilka dni później czeka nas pierwsze duże wyzwanie, czyli mecz o Superpuchar.
TAURON LIGA: Z zeszłym roku to właśnie Superpuchar zdobyty po zwycięskim meczu z Grupą Azoty Chemikiem w Lublinie był pierwszym trofeum w historii klubu. Teraz zadanie będzie jeszcze trudniejsze chociażby dlatego, że policzanki będą mogły liczyć na atut hali.
Na pewno nas czeka o wiele dłuższa droga do Szczecina w porównaniu do dystansu, jaki dzieli Police od Szczecina. Hala nie będzie naszym autem, ale nie mamy co narzekać.
Cieszymy się, że będziemy miały znów okazję zagrać o takie trofeum i trzeba będzie tą radość pokazać na boisku. Możemy skutecznie rywalizować z mistrzem Polski i spróbujemy zdobyć to trofeum podobnie jak przed rokiem.
TAURON LIGA: Grupa Azoty Chemik Police to znów wielki faworyt całej TAURON Ligi, który nadal może liczyć na swoje największe gwiazdy na czele z Jovaną Brakocević-Canzian.
Chemik to od wielu lat topowy zespół w Polsce. Na pewno ciężko będzie z nim wygrać. Oprócz Jovany i Martyny Łukasik są też inne dobre dziewczyny wsparte doświadczoną rozgrywającą Fabiolą. Przed nami fajne wyzwanie. Mam nadzieję, że będziemy skupione, skoncentrowane i bardzo waleczne, jak chociażby w końcówce pucharowego meczu z Pałacem Bydgoszcz. Chcemy też bawić się siatkówką na boisku, bo takie mecze to dobra okazja do tego i wyzwanie, żeby na początku sezonu już cieszyć się z trofeum.
TAURON LIGA: Oglądała pani mecze mistrzostw świata, które przyciągnęły na trybuny w Gdańsku, Łodzi i Gliwicach bardzo wielu kibiców i dały nadzieję na sukcesy polskiej żeńskiej reprezentacji w najbliższej przyszłości. Czy te pozytywne znaki przełożą się na ciekawszy i lepszy pod względem poziomu gry sezon ligowy?
Mam nadzieję, że tak będzie. Ogólnie polska siatkówka bardzo potrzebowała czegoś takiego pozytywnego. Dziewczyny z polskiej reprezentacji naprawdę fajnie grały i atmosfera wokół ich kadry zrobiła się pozytywna. Oby to się przeniosło na TAURON Ligę, bo nie oszukujmy się – liga żeńska w Polsce nie jest tak silna jak męska. Jest to trochę smutne, ale miejmy nadzieję, że w najbliższej przyszłości coś się pod tym względem zmieni na lepsze. Oby w następnym sezonie na mistrzostwach Europy dziewczyny z reprezentacji Polski powalczyły jeszcze o coś więcej i awansowały do strefy medalowej.
Powrót do listyWydaje mi się, że jest w Polsce sporo młodych i utalentowanych dziewczyn, które za rok-dwa będą grały jeszcze lepiej, a przez to cała liga będzie mocniejsza. Oby to wszystko zadziałało pozytywnie.