Jelena Blagojević: obyśmy wszyscy byli zdrowi
Dziesiąte zwycięstwo z rzędu odniósł już Developres SkyRes pokonując zespół E.Leclerc MOYA Radomka 3-2. Zespół z Rzeszowa wciąż jest jedynym niepokonanym w TAURON Lidze.
- Trudno będzie utrzymać taką serię zwycięstw przez cały sezon – mówi kapitan Developresu, Jelena Blagojević i dodaje. - Trener zawsze mówi nam, że naszym celem jest walczyć i wygrywać w każdym meczu. Dla klubu jest to na pewno najlepszy start w historii, ale moim zdaniem to jest wynik naszej bardzo dobrej pracy na treningach. Mamy w zespole też młode dziewczyny, które mają ogromne chęci do pracy. To jest najważniejsze, bo dzięki temu mamy solidne podstawy do wygrywania. Oby ta nasza seria trwała jak najdłużej. Z każdego meczu staramy się też wyciągać wnioski na przyszłość i cały czas się czegoś uczymy – stwierdza serbska przyjmująca ekipy z Rzeszowa, podkreślając, że od meczu z Radomką jej zespół czekają coraz trudniejsze spotkania. – Teraz przed nami mecz z Pałacem, później Chemikiem Police czy rywalizacja w Lidze Mistrzyń. To będą ciężkie mecze, w większości rozgrywane na wyjazdach. Pewnie dojdzie do tego jeszcze wyjazdowe spotkania z Kaliszem, które powinniśmy rozegrać jeszcze przed wyjazdem do Włoch. Tego grania będzie bardzo dużo. Najważniejsze, żebyśmy cały czas były zdrowe, bo jeśli tylko jest zdrowie, to każda dziewczyna w naszym zespole jest gotowa do gry. Będziemy więc cały czas walczyć o zwycięstwa – zapewnia Blagojević. Po grze Developresu widać, że przerwa spowodowana zakażeniami i kwarantanną zespołu ze względu na koronawirusa aż tak bardzo nie dała się we znaki rzeszowskiej ekipie. - Nie wszystkie z nas były chore, ale zasady są takie, że musiałyśmy być w kwarantannie i mieć przerwę w normalnych treningach – mówi. - Skoro wszystkie ze sobą pracujemy, to znaczy, że jest między nami bliski kontakt, więc musiałyśmy być w izolacji przez 10 dni. Z mojej perspektywy – było bardzo nudno. Ciężkie były zwłaszcza pierwsze 2-3 dni, kiedy czekałyśmy na informację, czy stwierdzono u nas zakażenie, czy nie. To było trochę takie jak sprawdzanie, czy wygrałaś w totolotka, czy nie. Była to nieprzyjemna dla wszystkich sytuacja. Na pewno przez to zgubiłyśmy trochę rytmu grania, bo przecież przed przerwą bardzo dobrze trenowaliśmy i graliśmy. Podczas tej izolacji w domu też trenowałyśmy, ale to jest zupełnie coś innego niż ruchy na hali i skoki do piłki. To jest już jednak za nami i próbujemy wrócić na tą drogę, na której byłyśmy przed przerwą. Wszystko zmierza ku temu, żeby tak było. Klub bardzo nas wspiera, mamy fajną atmosferę w drużynie, świetny sztab trenerski. Mam tylko nadzieję, że zdrowie będzie nas trzymało i ominą nas kontuzje, czy problemy związane z korona wirusem – stwierdza Blagojević, a na pytania jak do tej pory ocenia pani rywalizację w TAURON Lidze, odpowiada. - Wszyscy zwracają uwagę na niskie miejsce Chemika Police, ale trzeba przyznać, że oni mieli duże problemy ze zdrowiem. Już dwukrotnie byli na kwarantannie, a w takiej sytuacji ciężko jest przygotować się do meczów zarówno fizycznie, jak i psychicznie. Chemik ma jednak bardzo dobry zespół i w kluczowych meczach dziewczyny z Polic będą grały na dobrym poziomie. Teraz przed nam seria trudnych spotkań i po nich zobaczymy, w którym miejscu jesteśmy jeśli chodzi o formę. Na razie sama nie wiem jak ocenić ten sezon ligowy, bo raz się gra, a raz się jest na kwarantannie, więc trudno tu mówić o stabilizacji i równej formie poszczególnych zespołów. Obyśmy wszyscy byli zdrowi, bo to jest nasza praca. Chciałybyśmy cały czas grać i walczyć, najlepiej z udziałem kibiców na trybunach – kończy Jelena Blagojević, kapitan Developresu SkyRes Rzeszów.
Powrót do listy