Jacek Nawrocki: zagraliśmy z prawdziwą pasją i determinacją
Polskie siatkarki w znakomitym stylu pokonały 3:0 (25:19, 25:21, 25:21) reprezentację Korei w finale II dywizji World Grand Prix 2017. Teraz podopieczne Jacka Nawrockiego czeka odpoczynek, a po nim przygotowania do wrześniowych mistrzostw Europy.
Biało-czerwone po latach niepowodzeń w finałach World Grand Prix nareszcie mogą cieszyć się ze zwycięstwa. Podopieczne Jacka Nawrockiego w meczu o złoto zaprezentowały naprawdę dobrą grę, która przyniosła wymierne efekty. Polski zespół jest wciąż w fazie budowy, dlatego takie rezultaty cieszą i cementują drużynę. We wrześniu Polki wystąpią na mistrzostwach Europy organizowanych przez Gruzję i Azerbejdżan. Jednym z przeciwników będzie reprezentacja Niemiec – brązowy medalista tegorocznego Grand Prix. Podopieczne Felixa Koslowskiego, w „małym finale” pokonały Czeszki 3:1 (25:23, 17:25, 25:20, 25:23).
Po meczach o medale powiedzieli:
Jacek Nawrocki, trener reprezentacji Polski: Jesteśmy bardzo szczęśliwi, że udało nam się pokonać Koreę zwłaszcza, że w fazie grupowej to Azjatki dwukrotnie były od nas lepsze. Finałowy mecz zagraliśmy bardzo dobrze - z prawdziwą pasją i determinacją. Nasz blok pracował znakomicie i przynosił nam wiele punktów. To dla nas bardzo ważne zwycięstwo.
Berenika Tomsia, atakująca reprezentacji Polski: Jestem bardzo szczęśliwa, że udało nam się wygrać tym bardziej, że spotkania z Koreą Południową zawsze sprawiały nam wiele trudności. Myślę, że wybrałyśmy najlepszy dzień, w którym odpłaciłyśmy się za obie przegrane. Na początku meczu zagrałyśmy bardzo skoncentrowane i nałożyłyśmy na rywalki silną presję. Wiedziałyśmy, że Korea jest znakomitym zespołem, dlatego musiałyśmy dać z siebie wszystko i pozostać cierpliwymi. Jestem bardzo zadowolona i dumna z mojej drużyny.
Sungjin Hong, trener reprezentacji Korei: W dzisiejszym meczu wydawaliśmy się być nieco zmęczeni, ponieważ kilka tygodni zmagań w World Grand Prix dało o sobie znać. W finale nie zaprezentowaliśmy takiego poziomy, do jakiego przywykliśmy. Polska znacznie poprawiła swoją grę i zaprezentowała zupełnie inną siatkówkę, niż w dwóch poprzednich meczach. To było dla nas trudne zwłaszcza, że graliśmy pod presją, ponieważ przed meczem stawiano nas w roli faworytów. To nie był nasz dzień.
Yeon Koung Kim, kapitan reprezentacji Korei: W meczu o złoto z pewnością byłyśmy nieco zmęczone po spotkaniu półfinałowym. Polska drużyna jest bardzo silna i choć pokonałyśmy ją dwukrotnie w ciągu naszych zmagań grupowych, starcie finałowe było zupełnie inne. Myślę, jednak że zrobiłyśmy wszystko, co mogłyśmy żeby wygrać. Cieszę się jednak, że zajęłyśmy drugie miejsce. To był zaszczyt wystąpić w tym turnieju.
Felix Koslowski, trener reprezentacji Niemiec: To zdecydowanie nie był łatwy mecz, zwłaszcza po wczorajszej przegranej w tie-breaku, która kosztowała nas wiele energii. Ponadto temperatura w hali była bardzo wysoka i widać było, że niektóre dziewczyny są naprawdę bardzo zmęczone. Pokazały jednak serce do walki i nawet jeśli nie wszystko szło po ich myśli były w stanie sięgnąć po trzecie miejsce. Jestem bardzo dumny z drużyny. Myślę, że dziewczyny zasłużyły na to zwycięstwo!
Denise Hanke, kapitan reprezentacji Niemiec: Chciałyśmy zakończyć ten turniej zwycięstwem. Wszystkie cztery tygodnie były dla nas bardzo ciężkie. Czujemy się dumne, że mogłyśmy zagrać w finałach. Wczoraj nam się nie poszczęściło, ale myślę, że dzisiaj wykonałyśmy kawał dobrej roboty. Bardzo cieszymy się z trzeciego miejsca.
Zdenek Pommer, trener reprezentacji Czech: Dzisiaj zaprezentowaliśmy dobre widowisko, choć nasi rywale mieli zdecydowaną przewagę w przyjęciu. Zagraliśmy dwa bardzo dobre sety, przegrywając w końcówce zaledwie dwoma punktami. Niestety w najważniejszych momentach Niemcy, potrafili swoimi serwisami nałożyć na nas presję.
Barbora Purchartova, środkowa reprezentacji Czech: Myślę, że mecz był bardzo wyrównany. Cały czas grałyśmy w kontakcie z rywalkami, a w drugim secie zdystansowałyśmy je. Przed spotkaniem dużo uwagi poświęciłyśmy Lousie Lippmann, jednak w trakcie spotkania nie potrafiłyśmy wykorzystać zdobytej wiedzy.
Powrót do listy