Izabella Szyjka rozstaje się z ŁKS-em Commercecon
Po czterech latach wspólnej sportowej przygody Izabella Szyjka opuszcza ŁKS Commercecon Łódź. Dołączyła do ŁKS-u jako wicemistrzyni Polski juniorek, a rozstaje się jako wicemistrzyni Polski seniorek.
Przypomnijmy, że Iza jest wychowanką MOS Wola Warszawa, w którym spędziła aż 9 lat. Ze stołecznego zespołu przeszła do ŁKS-u, z którym w sezonie 2014/2015 zdobyła wicemistrzostwo I ligi, zaś rok później mistrzostwo I ligi i awans do Orlen Ligi. W 2014 roku w plebiscycie ŁKSfans.pl otrzymała od kibiców najwięcej głosów w kategorii „Odkrycie Roku”. W tym sezonie, w dniu urodzin, mogła cieszyć się z pierwszego seniorskiego srebra w karierze.
Sama Iza przyznała, że rozstanie z ŁKS-em nie jest łatwe. – Jest to dla mnie bardzo ciężki moment. Ale przez łzy chcę się z wami wszystkimi pożegnać. Cztery lata spędzone w ŁKS-ie wiele mnie nauczyły. Przyjechałam tu jako przestraszony dzieciak, a wyjeżdżam jako ełkaesiara. Przeplatanka wiele dla mnie znaczy, to był zaszczyt grać dla tak wspaniałego klubu i dla najlepszych kibiców na świecie – podkreśliła. – Chciałabym podziękować wszystkim, dzięki którym te lata były tak niesamowite. Dziękuję wszystkim koleżankom, z którymi mogłam występować w barwach ŁKS-u we wszystkich czterech sezonach. Dzięki każdej z zawodniczek wiele się nauczyłam i każda wniosła coś do mojego życia. Dziękuję wszystkim trenerom, z którymi miałam przyjemność współpracować. Każdy z was sprawił, że jestem dziś lepszą zawodniczką. Dziękuję całemu sztabowi, kierownikom, wszystkim fizjo, Krzakowi i oczywiście prezesowi Hubertowi.
Nie mogło również zabraknąć słów skierowanych do kibiców. – Pragnę również gorąco podziękować wam drodzy kibice, bez których siatkówka i jakikolwiek sport nie miałby sensu. Dziękuję za atmosferę, od której ciarki robiły mi się na całym ciele. Dziękuję za oprawy, od których nie raz i nie dwa łza w oku się kręciła. Dziękuję za doping i wsparcie. Dziękuję za te cztery sezony zwieńczone trzema medalami. ŁKS to nie tylko klub, to rodzina, to przyjaciele na całe życie, to coś czego się nie zapomina. ŁKS-ie nie mówię Ci żegnaj, mówię do zobaczenia!