Izabela Bełcik: turniej o Puchar Polski jest dla nas ważny
Siatkarki Atomu Trefla Sopot zwycięstwem 3:0 (25:17, 25:22, 25:20) nad KS Pałacem Bydgoszcz przypieczętowały awans do Enea Cup 2013 Finału Pucharu Polski, który zostanie rozegrany w Pile 9-10 marca
Atomówki zaczęły mecz z bydgoszczankami mocno i szybko wypracowały sobie bezpieczną przewagę. Dzięki utrzymaniu koncentracji, przeciwniczki nie zdołały zrównać się punktami w tej partii i została ona wygrana pewnie 25:17. Drugi set od początku układał się po myśli mistrzyń Polski, ale w drużynie przyjezdnych obudziła się Rita Liliom. To między innymi dzięki jej skutecznym atakom przyjezdne postraszyły mistrzynie Polski, ale ostatecznie to one wygrały 25:22. Dwa wygrane sety wystarczyły, by uzyskać awans do turnieju finałowego Pucharu Polski. Z tego względu trener Atomu Trefla Sopot, Adam Grabowski, zdecydował się na wystawienie praktycznie drugiej "szóstki".
- Momentami dziewczyny grały spokojniej od nas - komentowała po meczu z uśmiechem grę koleżanek Izabela Bełcik. - My w drugim secie grałyśmy nierówno, a one bardzo solidnie i utrzymywały dobry poziom.
W trzeciej partii nadal świetnie pracowała Yulia Shelukhina, która w tym meczu była nie do zatrzymania. Trener Rafał Gąsior próbował jeszcze rotować zawodniczkami, ale mimo tego przegrały one 20:25.
- Jestem zadowolony z postawy zespołu, ale najbardziej cieszy mnie, że popełniliśmy tak mało błędów własnych - mówił po zakończeniu meczu Grabowski. - Bardzo wiele pracy włożyliśmy w to, by je wyeliminować i wreszcie to się udało.
Mistrzynie Polski powalczą o zdobycie krajowego pucharu w Pile już w przyszły weekend (9-10 marca). Półfinałowego przeciwnika poznają jednak dopiero w środę – wtedy BKS Aluprof Bielsko-Biała podejmie w meczu rewanżowym Impel Wrocław. W pierwszym pojedynku we Wrocławiu Impel zwyciężył 3:2.
- Dla nas ten turniej będzie bardzo ważny – zapewnia Bełcik. – Niektóre z nas, siatkarek, wciąż nie mają w swoim dorobku Pucharu Polski, a co więcej, nie ma go także klub. Dlatego mimo że puchar nie daje w tej chwili kwalifikacji do Ligi Mistrzyń, dla nas pozostaje tak samo ważnym punktem tego sezonu.
Druga para zostanie wyłoniona we wtorek – do półfinału najprawdopodobniej awansują Tauron MKS Dąbrowa Górnicza i Bank BPS Muszynianka Fakro. Oba zespoły wygrały bowiem pewnie 3:0 pierwsze mecze odpowiednio z PTPS Piła i Eliteski AZS UEK Kraków.