Izabela Bełcik: pojawiła się wreszcie agresja
Atom Trefl Sopot pokonał Tauron MKS Dąbrowę Górniczą 3:1 w meczu drugiej kolejki ORLEN Ligi.
Elżbieta Skowrońska (kapitan Tauronu MKS Dąbrowa Górnicza): Gratuluję zespołowi z Sopotu zwycięstwa. Wygrały ten mecz blokiem, tak naprawdę zniszczyły nas tym elementem. U nas kilka elementów z kolei szwankowało, na pewno musimy to poprawić. Nie wyszedł nam ten mecz, ale mam nadzieję, że ten kolejny tydzień będzie dla nas lepszy, bo gramy u siebie.
Izabela Bełcik (kapitan Atomu Trefla Sopot): Dziękuję za gratulacje. Oczywiście bardzo cieszę się ze zwycięstwa, że przyszła wygrana po naszym meczu w Policach - tam zagrałyśmy bardzo nerwowo i bardzo mało konsekwentnie. Tutaj pojawiła się wreszcie agresja Ja się bardzo cieszę, że czasami dziewczyny wzięły na barki nawet niedokładne wystawy, że przyłożyły rękę, by w końcu ta piłka leciała troszeczkę mocniej. Wierzę bardzo mocno, że będziemy poddtrzymywać tę passę. To dopiero początek ligi, więc własne sale i kibice też pomagają. Dziękujemy im bardzo za doping. Teraz czeka nas dużo podróży. Mam nadzieję, że starczy nam sił do tego, by wygrać dwa kolejne spotkania.
Waldemar Kawka (trener Tauronu MKS Dąbrowa Górnicza): To był nudny mecz, brzydki mecz z dużą ilosćią błędów. Statystyki są niskie poza blokiem Sopotu, a następne rzeczy wyglądają nieciekawie. Mecz nie mógł się podobać nikomu, poza miejscowymi kibicami, którzy są zadowoleni ze zwycięstwa swojej drużyny. Natomiast jeśli chodzi o jakość gry, to oba zespoły grały słabo, my jeszcze słabiej, więc przegraliśmy. Ja w tym sezonie nie pamiętam, żeby ten zespół grał z taką ilością błędów własnych. Relatywnie dobrego przyjęcia nie przełożyliśmy wcale na atak. Jestem trochę zdziwiony, ale mamy czas, żeby wyciągnąć wnioski. Gratuluję zespołowi z Sopotu.
Teun Bujis (trener Atomu Trefla Sopot): Po zeszłotygodniowej porażcze w Policach to był dla nas ważny mecz, zależało nam żeby go wygrać. Po poprzednim spotkaniu trzeba było troszke zebrać dziewczyny, żeby grały troszeczke lepiej. Wykorzystaliśmy ten czas, poziom gry się podniósł. Wciąż widze wiele rzeczy do popraw w naszej drużynie - powinniśmy poprawić skutecznośc ataku i być bardziej zaskakujący na siatce. Zagraliśmy dobrze w obronie, co mogło być interesujące dla kibiców - było sporo długich wymian, ataki może nie były aż tak silne, ale to mogło być interesujące widowisko. Zmierzamy w dobrym kierunku, zamierzamy kontnynuować treningi tę stronę. Teraz przed nami ważny mecz w Muszynie.