Izabela Bełcik: jesteśmy w gronie czterech najlepszych drużyn Pucharu CEV
PGE Atom Trefl Sopot we wtorek zmierzy się w pierwszym półfinałowym meczu Pucharu CEV z Galatasaray Daikin Stambuł. - Jesteśmy bardzo szczęśliwe, że gramy w półfinale, ponieważ oznacza to że jesteśmy jedną z czterech najlepszych drużyn tych rozgrywek - mówi Izabela Bełcik, kapitan polskiej drużyny.
15 marca PGE Atom Trefl Sopot w finałowym meczu Pucharu Polski pokonał Chemika Police 3:2 i sięgnął po pierwsze takie trofeum w historii klubu. Z kolei w minioną środę sopocianki pokonały w pierwszym meczu fazy play off ORLEN Ligi Budowlane Łódź 3:1.
We wtorek podopieczne Lorenzo Micelliego przed własną publicznością zmierzą się natomiast z Galatasaray Daikin Stambuł w pierwszym półfinałowym meczu Pucharu CEV.
- Jesteśmy bardzo szczęśliwe, że gramy w półfinale Pucharu CEV, ponieważ oznacza to że jesteśmy jedną z czterech najlepszych drużyn tych rozgrywek. Mam nadzieję, że wszystko będzie dobrze, zdrowie będzie nam dopisywać i zagramy świetne spotkanie przeciwko Galatasaray Stambuł. Doskonale zdajemy sobie sprawę z tego, że zespół ze Stambułu to w tej chwili jedna z najlepszych drużyn w Europie - powiedziała Izabela Bełcik, kapitan PGE Atomu Trefla.
Ostatnie tygodnie są bardzo dobre w wykonaniu drużyny z Sopotu. Widać, że zawodniczki świetnie się dogadują i wzajemnie uzupełniają.
- Patrząc na nasze ostatnie mecze wydaje mi się, że nie ma pierwszej i drugiej szóstki. Na przykład Falyn Fonoimoana pojawiała się na boisku w połowie meczu przeciwko Chemikowi Police i zagrała wspaniały mecz. Jako zespół, możemy liczyć na każdą zawodniczkę, która włącza się do gry. Naprawdę dobrze się dogadujemy i nawzajem o siebie dbamy - wyznała Zuzanna Efimienko, środkowa zespołu z Sopotu.
Ważną rolę we wtorkowym spotkaniu może odegrać wiedza włoskiego szkoleniowca - PGE Atomu Trefla Sopot, Lorenzo Micelliego, który przez cztery sezony był trenerem Eczacibasi Stambuł i doskonale zna się na tureckiej siatkówce.
- Przez kilka lat byłem trenerem Eczacibasi Stabuł i doskonale wiem, że Galatasaray gra bardzo dobrą siatkówkę. Jest to zespół, który w lidze tureckiej zajmuje aktualnie czwarte miejsce. Moim zdaniem, jeśli mam porównać ich wartość z którymś polskim zespołem, to Galatasaray jest zdecydowanie silniejsze niż Chemik Police. Jednak nie oznacza to, że jest poza naszym zasięgiem. Jeśli chcemy wygrać, musimy po prostu zagrać bardzo dobrą siatkówkę - zakończył Lorenzo Micelli.
Wtorkowy mecz rozpocznie się o godzinie 18.00 i będzie transmitowany przez telewizję Polsat Sport. Z kolei w drugim półfinale zmierzą się ze sobą Dinamo Krasnodar i Rabita Baku.