Iza Żebrowska: przygotuje nas Kasia
Pierwsza faza cyklu World Grand Prix dobiegła końca. W przyszły weekend Polki zmierzą się w Chinach z gospodyniami, a także Koreą i Tajwanem. O krótki komentarz poprosiliśmy polską atakującą, Izę Żebrowską.
— W pojedynku z Brazylią zafundowałyście kibicom niezłe emocje w końcówkach setów trzeciego i czwartego. W piątym było bardzo blisko, ale niestety zabrakło szczęścia. A może jeszcze czegoś?
Iza Żebrowska: — Ciężko powiedzieć tak naprawdę. Myślę, że może trochę dokładności. Trudno oceniać na szybko, ale tak mi się wydaje. Dwie pierwsze partie zupełnie nam nie wyszły, potem zaczęłyśmy grać całkiem inną siatkówkę. W piątym secie rozpoczęłyśmy dobrze, ale później nie poszło.
— Za tydzień zagracie w Chinach z samymi azjatyckimi zespołami, więc będzie to kompletnie inny turniej niż ten w Łodzi, gdzie styl gry przeciwników był w 2/3 europejski. Jak się do tego przygotujecie?
— Powiem szczerze: ja się tym nie zajmuję (śmiech). Od tego jest trener i nie wiem, jaką taktykę nam wymyśli.
— A w sferze psychicznej?
— Tu myślę, że przygotuje nas Kasia [Skowrońska-Dolata], ponieważ grała cały sezon w Azji, więc zna tę siatkówkę, ten styl gry. Wydaje mi się więc, że będzie z jej strony dużo cennych uwag. Na treningi mamy mało czasu. W poniedziałek wieczorem wylatujemy z Polski, na miejscu będziemy pewnie pojutrze, więc będzie się trzeba przygotowywać głównie mentalnie. Mam nadzieję, że pójdzie nam tam lepiej niż w tej pierwszej fazie.
— Też mamy wszyscy taką nadzieję. Dziękuję bardzo i powodzenia!
— Dziękuję.
Powrót do listy