Aktualności

Iwona Waligóra: do zespołu wróciło życie

Siatkarki BKS Aluprof wygraną nad rywalkami z Białegostoku nareszcie przerwały serię przegranych meczów. Po dobrej grze bielszczanki zwyciężyły bez straty seta, nic dziwnego, iż po spotkaniu były w pozytywnych nastrojach, co doskonale obrazuje rozmowa z przyjmującą Iwoną Waligórą.

PlusLiga Kobiet: - Okazuje się, że BKS Aluprof jednak potrafi wygrywać...
Iwona Waligóra: - Oczywiste jest, że zawsze potrafił zwyciężać. Nie wiem tak naprawdę, co spowodowało aż taką serię naszych porażek. Cieszę się, że nastąpiło przełamanie. Do zespołu wróciło życie, tworzymy wspólną grupę i co ważne w końcu jest efekt pozytywny w postaci wygranego meczu.

- Jak wspomniałaś nastąpiło długo oczekiwane przełamanie. Co jest tego przyczyną?
- Być może mentalnie coś w nas drgnęło i stąd lepsza postawa zespołu. Ciężko powiedzieć czy aż tak wiele odmieniło się w naszych treningach. Wzięłyśmy się w garść, dużo ze sobą rozmawiamy, współpracujemy i to musiało zaprocentować.

- Co było twoim zdaniem kluczem do zwycięstwa nad AZS-em Białystok?
- Właściwie to każdy element w naszym wykonaniu wyglądał dobrze. Gdybym miała jednak wskazać te najlepsze – to na pewno skuteczny blok i trudna zagrywka.

- Sezon zasadniczy zbliża się do końca. Jakie znaczenie ma dla was z kim przyjdzie rywalizować w fazie play-off czy ewentualnym półfinale?
- Nie patrzymy pod tym kątem. Przygotowujemy się do kolejnych spotkań i w każdym chcemy wypaść jak najlepiej. Wiemy, że jeśli zagramy swoją, dobrą siatkówkę, to każdego rywala jesteśmy w stanie pokonać. To z kim będziemy grać ma znaczenie być może tylko w kontekście odległości na wyjazdowe mecze.

Warto dodać, że dziś siatkarki BKS Aluprof poznały przeciwnika w fazie ćwierćfinałowej rozgrywek o Puchar Polski. Tym, po gładkim zwycięstwie w Mielcu, będzie 8 kwietnia ekipa Tauronu MKS Dąbrowa Górnicza.

Powrót do listy