IO: Pierwszy dzień turnieju
Dziś zmagania na Igrzyskach Olimpijskich rozpoczęły siatkarki. W grupie A Japonki bez najmniejszych problemów pokonały Algierki, Rosjanki wygrały z Wielką Brytanią, a Włoszki z Dominikaną. W grupie B zwycięstwa zanotowały Chinki, Amerykanki oraz Brazylijki.
Grupa A:
Sześć meczów dziennie to spora dawka siatkówki. Turniej kobiecy w siatkówce na Igrzyskach Olimpijskich rozpoczął się od spotkania Algierek z Japonkami. Mecz nie przyniósł wielkich emocji. Faworytki spotkania, czyli Japonki, kontrolowały je od samego początku do końca i pewnie zwyciężyły w trzech setach. W ostatniej partii Algierki zdołały ugrać zaledwie siedem punktów. Najwięcej „oczek” dla Kraju Kwitnącej Wiśni zdobyła Saori Sakoda – 10.
W drugim spotkaniu tej grupy zmierzyły się Rosjanki z Angielkami. I tym razem obyło się bez niespodzianki. Tylko początek meczu to gra punkt za punkt – gospodynie turnieju walczyły jak równy z równym z drużyną Rosji, ale w drugiej części tej partii Rosjanki zdołały uzyskać przewagę, której nie oddały już do końca. W kolejnych setach Angielki już nie były w stanie przeciwstawić się zdecydowanym faworytkom tego meczu i ekipa Sbornej wygrała pewnie 3:0. – Cieszę się, że tak wiele kibiców przyszło obejrzeć nasz mecz. Publiczność była dziś za gospodyniami turnieju, ale zawsze miło jest grać przy pełnych trybunach – stwierdziła Jewgienija Estes, przyjmująca ekipy rosyjskiej.
Trzecie starcie w grupie A dostarczyło emocji tylko w drugim secie. W tej partii Dominikanki walczyły bardzo zacięcie – zdołały odrobić straty do prowadzących Włoszek i ostatecznie wygrać do 23. Pozostałe partie należały jednak do podopiecznych Massimo Barboliniego, które choć nie prezentowały najwyższej formy, to jednak kontrolowały sytuację na boisku.
Wyniki - Grupa A:
Algieria – Japonia 0:3 (15:25, 14:25, 7:25)
Wielka Brytania – Rosja 0:3 (19:25, 10:25, 16:25)
Włochy – Dominikana 3:1 (25:17, 23:25, 25:19, 25:15)
Grupa B:
W grupie B najpierw zobaczyliśmy konfrontację Chinek z Serbkami. Mistrzynie Europy tylko w pierwszym secie były w stanie wygrać z Azjatkami. W kolejnych partiach nie miały już nic do powiedzenia i zdecydowanie zwyciężały Chinki. W ekipie Chin najwięcej punktów zdobyła Yunli Xu – 17. U Serbek najlepiej spisała się Milena Rasić, która punktowała 14 razy.
O godzinie 21:00 czasu polskiego na boisko wybiegły Amerykanki i Koreanki. Początkowo wydawało się, że podopieczne Hugh McCutcheona, które są uznawane za faworytki całego turnieju, nie będą miały problemów z pokonaniem zespołu z Azji. Szybkie zwycięstwo zapowiadały dwa pierwsze sety, które reprezentacja USA wygrała bardzo pewnie. Kłopoty zaczęły się w trzeciej partii, w której Amerykanki popełniały coraz więcej błędów, a Koreanki świetnie broniły. Ten set padł łupem drużyny z Korei, ale w kolejnym lepsze okazały się Amerykanki i to one zwyciężyły w całym spotkaniu 3:1.
Najwięcej emocji przyniosło ostatnie spotkanie dnia, w którym Brazylijki – mistrzynie olimpijskie z Pekinu mierzyły się z Turczynkami. Choć podopieczne Ze Roberto dość gładko wygrały pierwszego seta, to w kolejnym już lepsze okazały się Turczynki. Trzecia partia znów należała do Brazylijek, ale czwartą na przewagi wygrały reprezentantki Turcji, więc o ostatecznym wyniku musiał decydować tie-break, w którym więcej zimnej krwi zachowała drużyna z Brazylii. Najlepiej punktującą wśród Turczynek była Neslihan Darnel, która zdobyła 18 punktów. Najwięcej „oczek” dla Brazylii wywalczyła Sheilla Castro – 19.
Wyniki - Grupa B:
Chiny – Serbia 3:1 (16:25, 25:18, 25:13, 25:12)
USA – Korea 3:1 (25:19, 25:17, 20:25, 25:21)
Brazylia – Turcja 3:2 ( 25:18, 23:25, 25:19, 25:27, 15:12 )