Inauguracja ORLEN Ligi na Podpromiu
Dziś (godz. 18) w hali na Podpromiu odbędzie się inauguracja OrleLigi, podczas której beniaminek Developres SkyRes Rzeszów zmierzy się z mistrzem Polski – Chemikiem Police.
- Zdajemy sobie sprawę, że po drugiej stronie siatki znajdą się dziewczyny o wielkich umiejętnościach. Jednak nie ma w nas strachu. Do meczu z mistrzyniami Polski podchodzimy tak, jak do następnego z Budowlanymi i kolejnych. Mamy robotę do wykonania, chcemy pokazać się z jak najlepszej strony. Nieprzewidywalność to cecha kobiecej siatkówki. W tamtym roku ograłyśmy w Pucharze Polski Aluprof Bielsko-Biała, choć wszyscy twierdzili, że polegniemy w godzinę – mówi Karolina Filipowicz, kapitan Developresu SkyRes Rzeszów.
Developres SkyRes sprzedał 250 karnetów, co dla istniejącego zaledwie od dwóch lat klubu jest niezłym wynikiem. Można przypuszczać, że pojedynek z Chemikiem zechce obejrzeć około 1500-2000 widzów. Bilety są wciąż dostępne. Kosztują 20, 12 (ulgowe) i 5 zł (szkolne). - Zagramy w większej hali, przyjdzie trochę kibiców, pojawi się telewizja. Otoczka się zmienia, ale przecież nie mogę z tego powodu stracić koncentracji – dodaje Filipowicz, której zespół jest najmłodszy w OrleLidze. - Przez dwa lata przyzwyczailiśmy się do zwycięstw, dziewczyny robią postępy. Teraz przed nami historyczny sezon i prawdziwe wyzwania. Jesteśmy bardzo podekscytowani. Każdy rywal jest do pokonania. U nas nie ma gwiazd, ale może ten sezon kogoś takiego właśnie wykreuje - mówi trener Marcin Wojtowicz.
– Wszystko jest dopięte na ostatni guzik, choć gdyby przytrafiły się nam potknięcia, prosimy o wyrozumiałość. Pierwszy raz organizujemy mecz ekstraklasy, a tego nie da się porównać z pierwszą ligą – przekonuje wiceprezes rzeszowian Wiesław Kozieł, a on wie, co mówi, wszak “przerabiał” temat jako komisarz techniczny ligi.