Impel Wrocław – Trefl Sopot 2:3
W hicie 4. kolejki spotkań ORLEN Ligi Impel Wrocław przegrał z PGE Atomem Trefl Sopot 2:3 (23:25, 31:29, 20:25, 25:23, 11:15). MVP została wybrana Agata Durajczyk.
Od początku spotkania wszystko wskazywało na to, że nie będzie "powtórki z rozrywki" z poniedziałkowego starcia z Chemikiem Police. Sopocianki weszły bowiem w mecz dość dobrze, choć z niewielkimi oznakami zdenerwowania. W porównaniu do poprzednich spotkań, w wyjściowym składzie Zuzanna Efimienko została zastąpiona przez Maję Tokarską, a Deja McClendon przez Charlotte Leys. Wrocławianki rozpoczęły mecz dobrze przede wszystkim blokiem, ale Atomówki szybko zwarły szyki i nie dały odskoczyć wicemistrzyniom Polski. W efekcie od wyniku 14:14, zbudowały przewagę, której nie oddały do końca (25:23).
W drugiej partii na boisku pozostała Hana Cutura, która dała dobrą zmianę za będącą w wyraźnie słabszej dyspozycji Katarzynę Mroczkowską. Była ona jedyną równorzędną konkurentką znakomicie dysponowanej Katarzyny Zaroślińskiej. Pochodząca z Gorzowa Wielkopolskiego atakująca kończyła z olbrzymią siłą piłkę za piłką, ale mimo tego Atomowa maszyna lekko się zacięła. W drugiej partii wrocławianki, podobnie jak w pierwszej, w okolicach połowy seta utraciły prowadzenie, ale żadna z drużyn nie potrafiła odskoczyć na więcej niż 1-2 punkty. Na boisku za Tokarską pojawiła się Efimienko, ale to wciąż było za mało na rozpędzoną Cuturę. Po bardzo wyrównanej końcówce na przewagi, w której nie zabrakło kontrowersyjnych decyzji sędziowskich, gospodynie wygrały 31:29.
Po trzecim secie w zasadzie bez historii, Atomówki były już bliskie wywiezienia z Wrocławia 3 punktów. Wydawało się bowiem, że przy prowadzeniu 11:6, 13:7, czy 15:10 nic już się we wrocławskiej hali Orbita nie wydarzy, ale najciekawsze było dopiero przed kibicami. Pomimo niezawodnej w obronie i przyjęciu Agaty Durajczyk, przewaga zespołu Lorenzo Micellego topniała w zatrważającym tempie, a znikła przy stanie 19:19. To wyraźnie podłamało sopocianki i ostatecznie przegrały one 23:25.
W tie breaku brązowe medalistki MP od początku były lepsze od swoich rywalek i uciekły im na bezpiecznie trzy punkty. Przewaga rosła w tempie geometrycznym aż do wyniku 14:6 i wtedy drużynie Micellego zdarzył się dość poważny przestój. Atomówki straciły aż 5 punktów z rzędu doprowadzając do nieco nerwowej, ale co najważniejsze zwycięskiej końcówki (15:11).
Impel Wrocław: Mroczkowska (2), Ptak (9), Kąkolewska (9), Hanke (7), Topić (18), Kaczor (16), Sawicka (L) oraz Cutura (20), Grejman (3), Gryka (1)
PGE Atom Trefl Sopot: Tokarska (3), Leys (6), Bełcik (5), Cooper (13), Kaczorowska (6), Zaroślińska (35), Durajczyk (L) oraz Efimienko (11), Miros, Kaczmar, Matiasovska (1), McClendon (1)
Powrót do listy