Impel szybko sprzątnął z parkietu Dąbrowę
Beniaminek PlusLigi Kobiet łatwo rozprawił się z piątą drużyną poprzedniego sezonu. Impel Gwardia Wrocław pokonała MKS Dąbrowę Górniczą 3:0 (25:12, 25:18, 25:20). MVP spotkania została Katarzyna Mroczkowska. Gospodynie zagrały znakomicie.
Już początek meczu znamionował znakomitą formę wrocławianek, które efektownie zablokowały skuteczną zazwyczaj w Dąbrowie Katarzynę Wysocką i wyszły na prowadzenie 3:1 w secie. 6:2 po „ciosie” Mroczkowskiej, a rezultat przy pierwszej przerwie technicznej ustaliła Zuzanna Efimienko podkreślając swoją dobrą grę, 8:3 dla Impel Gwardii. Po przerwie trwała znakomita passa gospodyń, które wręcz rozniosły 5. zespół ligi prowadząc 13:3 i 19:9. Znakomite zagrywki Marty Czerwińskiej, która ostatnio w tym działąniu przećwiczyła mocno Centrostal, oraz ciekawe pomysłowe kontry siatkarek Rafała Błaszczyka rozbiły zespół gości, który w tej partii zdobył zaledwie 12 punktów. Świetna akcja Haładyn – Mroczkowska skończyła bardzo udanego seta dla Impel Gwardii 25:12 i prowadzenie w meczu 1-0 dla gospodyń. W drugiej odsłonie goście prowadzili 3:1, ale za chwilę było już 5:5 po szybkim ataku Bogumiły Barańskiej. Trochę zepsutych zagrywek Impel Gwardii m.in. pozwoliło dąbrowiankom na utrzymanie rezultatu remisowego, np. 10:10 jednakże na drugą przerwę techniczną znów schodziły z większym dorobkiem punktowym wrocławianki po ataku Wioletty Szkudlarek, 16:13 dla Impel Gwardii. Po minucie przerwy to znów Impel ruszył z impetem do walki, as Zuzanny Efimienko uwypuklił słabe tego dnia przyjęcie zagrywki w Dąbrowie Górniczej, gdyż ani Joanna Staniucha ani libero Tkaczewska (nie mówiąc już o zmienianych ciągle Sieczce – Wilczyńskiej – red) nie mogły być zadowolone ze swoich umiejętności w tym względzie. Wysoki poziom rozegrania Marty Haładyn przyczyniał się do kolejnych punktów Dolnoślązaczek i w efekcie na tablicy wyników widniał już rezultat 21:14 dla Impel Gwardii. Jeszcze jeden głęboki oddech dla Dąbrowy, 21:17 (m.in. as Lis), a za chwilę Zuzanna Efimienko wraz Martą Czerwińską zablokowały Ewelinę Sieczkę i MKS już był „pod wodą” w tym secie, 25:18 dla gospodyń. W trzeciej odsłonie to Dąbrowa wyszła na prowadzenie 8:7 po akcji, chyba najbardziej wyrazistej zawodniczki gości – Lis. Po stronie Impel Gwardii odpowiedziała mocnym atakiem Bogusia Barańska a Marta Haładyn w dalszym ciągu znakomicie prowadziła grę beniaminka, 12:9 dla gospodyń. Magdalena Śliwa tego dnia nawet nie próbowała swoich „czarów” na siatce raz tylko uderzając niespodziewanie w drugim odbiciu. Groźny blok Aleksandry Liniarskiej dał jeszcze cień szansy przyjezdnym na podjęcie walki w tym secie i w meczu w Orbicie, 12:11 dla wrocławianek i 16:16, ale w tym momencie czujny Rafał Błaszczyk wykorzystał swój drugi czas w tym secie wprowadzając potrzebny spokój do drużyny, która wygrała następne trzy kolejne akcje. Końcówka seta to skuteczne i mądre ataki wrocławianek po bloku i świetna kontra z II linii z MVP meczu – Katarzyną Mroczkowską w roli głównej, 22:17 dla gospodyń. Po kilku bardzo dobrych obronach Impel Gwardii to jednak Dąbrowa zdobywała kolejne punkty, 23:20 i dopiero wejście na pole gry Aleksandry Kruk przywróciło skuteczność przyjęcia wrocławianek, które spokojnie „dowiozły” wynik do końca seta (25:20) i meczu wygrywając pewnie i szybko w hali Orbita 3:0. Ten znakomity wynik dał wrocławiankom w efekcie 6. miejsce w tabeli PlusLigi Kobiet podkreślając bardzo dobrą postawę zespołu Rafała Błaszczyka przez całą rundę zasadniczą rozgrywek. Powiedzieli po meczu: Waldemar Kawka (MKS): Nie za wiele mam do powiedzenia po tym meczu. Gratuluję Gwardii 6. miejsca, wrocławianki chciały go osiągnąć to im się udało. Widać, że Impel chciał dzisiaj grać, mecz im wyszedł fajnie, my po raz kolejny zagraliśmy trochę słabiej. Magdalena Śliwa (MKS): Ja też nie mam za dużo do powiedzenia poza tym, że nie realizowałyśmy założeń taktycznych, które zostały ustalone przed tym spotkaniem. Te wskazówki od trenera niestety do nas nie dochodziły i stąd taka nasza gra. Rafał Błaszczyk (Impel Gwardia): Gratuluję moim zawodniczkom, Bogusi, która jest kapitanem za to, że w taki efektowny sposób potrafiliśmy zakończyć tę rundę i zrobić jeszcze frajdę kibicom we Wrocławiu. Walczymy o kibiców, chcemy by na naszych meczach było ich jak najwięcej. Dziewczyny taką postawą jak dzisiaj z pewnością przynajmniej „jednego” kibica zachęciły – to jest na pewno zdobycz. Druga zdobycz to jest taka, faktycznie walczyliśmy o 6. miejsce, chcieliśmy je zająć i to nam się udało, teraz czekamy na przeciwnika. Bardzo sobie cenimy zwycięstwo nad takim zespołem jak Dąbrowa Górnicza, przeciwko Magdzie jako liderce, jako znakomitej rozgrywającej wiadomo, że gra się bardzo trudno i nie trzeba chyba więcej o tym mówić. To było bardzo dobre spotkanie w naszym wykonaniu. Zespół stawiał dzielnie czoła w drugiej rundzie, nie tylko Dąbrowie, ale w każdym meczu była walka, którą obiecywaliśmy przed sezonem. Bogumiła Barańska (Impel Gwardia): Bardzo się cieszymy z tego zwycięstwa, bardzo dziękujemy kibicom, że byli z nami nawet w najtrudniejszych momentach przez całe dwie rundy. Awansowałyśmy do play-off, chciałyśmy zrobić sobie jeszcze większą frajdę zdobywając miejsce 6. i tak się stało. Powrót do listy