Impel - PGNiG Nafta 3:0
Impel Wrocław - PGNiG Nafta Piła 3:0 (25:20, 25:11, 25:16) w meczu pierwszej kolejki ORLEN Ligi. MVP Katarzyna Mroczkowska
Zaczęło się bardzo pomyślnie dla pilanek, które objęły prowadzenie 4:1. Szybko jednak gospodynie odrobiły straty. Gra była wyrównana z przewagą Impelu w końcówce. Obie drużyny nie ustrzegły błędów i w sumie popełniły ich siedemnaście.
W drugiej partii zespół gości został wręcz zdeklasowany, a w trzeciej tylko momentami był w stanie nawiązać walkę.
Po meczu powiedzieli:
Joanna Kuligowska (kapitan PGNiG Nafty Piła): Gratulacje dla zespołu z Wrocławia, nasze przeciwniczki zagrały dziś bardzo dobry mecz i zasłużenie wygrały. My natomiast nie potrafiłyśmy zrealizować przedmeczowych założeń. Przede wszystkim nie funkcjonowała u nas zagrywka, relacja blok-obrona też pozostawiała wiele do życzenia i niestety dla nas, skończyło się tak jak wszyscy widzieliśmy. Podjęłyśmy walkę tylko w pierwszym secie, o drugim chciałabym jak najszybciej zapomnieć, w trzecim próbowałyśmy jeszcze powalczyć, ale to było za mało na tak dobrze dysponowane rywalki.
Makare Wilson (kapitan Impela Wrocław): Dziękuję za gratulacje. Przystąpiłyśmy do dzisiejszego spotkania bardzo skoncentrowane. Nie popełniłyśmy wielu błędów własnych. Komunikacja w zespole była bardzo dobra, mimo że wspólnie trenujemy dopiero od trzech tygodni. Przed nami jeszcze ciągle wiele pracy i zdajemy sobie z tego sprawę, staramy się aby nasza współpraca na boisku funkcjonowała jak najlepiej i wkładamy to wiele wysiłku na treningach. Cieszę się, że pierwsze rezultaty były widoczne w dzisiejszej grze.
Dariusz Luks (trener PGNiG Nafty Piła): Przyłączam się do gratulacji, nasze przeciwniczki zagrały dzisiaj bardzo dobre spotkanie. My popełniłyśmy za dużo błędów i tak jak mówiła Joanna Kuligowska, opór postawiliśmy tylko w pierwszym secie. Impel dziś świetnie grał blokiem, co bardzo utrudniło nam naszą grę i właściwie pozbawiło argumentów. Przed nami jeszcze wiele pracy, nasza gra nie wygląda tak jak powinna.
Tore Aleksandersen (trener Impela Wrocław): Jestem bardzo szczęśliwy z powodu wygranej, bardzo ważnej wygranej, bo inauguracyjne mecze nie są łatwe. Cieszę się także dlatego, że udało nam się pokonać Piłę mimo faktu, że bardzo krótko trenowaliśmy w pełnym składzie. W ostatnim tygodniu zmagaliśmy się także z kontuzjami. Jestem szczególnie zadowolony z dzisiejszej gry w zagrywce i w bloku. Oczywiście mamy jeszcze długą drogę przed sobą i wiele elementów do poprawienia, dzisiaj jednak cieszymy się z naszego pierwszego zwycięstwa.