Impel Gwardia zagra o "piątkę"
Impel Gwardia Wrocław pokonał Gedanię Żukowo 3:1 (23:25, 25:19, 25:17, 25:20) w meczu play off o miejsca 5-8. W rywalizacji do dwóch zwycięstw wygrał Impel Gwardia 2-1. MVP meczu została Katarzyna Mroczkowska.
Po dwudniowych morderczych zmaganiach dwóch walecznych drużyn to Impel Gwardia zagra o miejsce 5. PlusLigi Kobiet. W niedzielę znów wrocławianki pokonały Gedanię Żukowo, tym razem 3:1 i wygrały całą rywalizację 2-1.
To były dwa znakomite siatkarskie widowiska w hali Orbita. W sobotę trzymający w napięciu thriller zakończył się zwycięstwem Impel Gwardii 3:2, Katarzyna Mroczkowska zdobyła „tylko” 31 punktów. A w niedzielę również zacięte spotkanie tym razem czterosetowe również dla gospodyń, które z wyniku w play-off 0:1 doprowadziły do wygranej w całej serii 2-1, a więc to podopieczne Rafała Błaszczyka staną do walki o wysokie piąte miejsce w PlusLidze Kobiet.
Optymistycznie nastawione po sobotnim zwycięstwie, siatkarki Impel Gwardii ze spokojem przystąpiły do niedzielnej rywalizacji i rozpoczęły ją od prowadzenia 2-0 w partii otwarcia. Jednakże żukowianki szybko poprawiły swoją grę wychodząc na prowadzenie 8:4 przy pierwszej przerwie technicznej. Aleksandra Szafraniec i Katarzyna Mroczkowska zatrzymały w bloku Maję Tokarską i tylko jednym punktem prowadziły zawodniczki Grzegorza Wróbla, 9:8 dla Gedanii. 14:14, 18:18 czy 20:20 te rezultaty oddawały zacięty przebieg partii, a as Mroczkowskiej, 22:21, wydawał się ustalić przewagę Impel Gwardii w tej części meczu. Za chwilę znakomita gra na siatce i w zagrywce Natalii Zemstowej oraz skuteczne kontry w wykonaniu Katarzyny Wellny przyniosły Gedanii zwycięstwo w pierwszym secie 25:23.
Podrażnione takim obrotem sprawy wrocławianki rozpoczęły 2. partię od mocnego uderzenia wysoko prowadząc po kilku akcjach 8:2. Libero Impela Aleksandra Krzos obroniła bardzo silny atak Wellny, a Katarzyna Mroczkowska trudnym plasem w kontrze zdobyła punkt, ustalając wynik na 10:3 dla gospodyń. Jeszcze blok pojedynczy bardzo dobrze grającej wczoraj i dziś 20-latki Aleksandry Szafraniec na Mai Tokarskiej i Impel wciąż powiększał swą przewagę, 16:7. 23:13 to największa różnica punktowa pomiędzy oboma zespołami, ale w tym momencie do gry weszły szerszym frontem zmienniczki Gedanii ( Szpak, Kaliszuk, Pasznik), które doprowadziły do stanu 24:19. Rafał Błaszczyk wziął drugą przerwę na żądanie, po której sobotnia MVP Bogumiła Barańska nie dała już żadnych szans ambitnym rywalkom kończąc tą odsłonę atakiem z II strefy, 25:19 dla Impel Gwardii.
Od prowadzenia 8:5 rozpoczęły seta trzeciego rozpędzone wrocławianki, ale Gedania nie myślała się poddać Orbicie i po kilku zagraniach doprowadziła do remisu 10:10 po ataku bardzo skutecznej w dwumeczu Elżbiety Skowrońskiej. Po czasie wziętym przez trenera Rafała Błaszczyka, gospodynie znów odzyskały skuteczność, a kilka punktów Bogumiły Barańskiej było na wagę wygranej w tej partii, 14:10 dla Impel Gwardii. Jeszcze raz Aleksandra Szafraniec zablokowała Maję Tokarską i wrocławianki powoli wychodziły na prostą w tym secie, 18:12. Już 21:14 dla Impel Gwardii po znów przytomnych zagraniu Szafraniec na siatce. Jeszcze Grzegorz Wróbel próbował manewrów ze zmienniczkami, podobnie jak w secie 2., ale Impel Gwardii już się nie dało zatrzymać. Marta Haładyn znakomicie podawała piłki do koleżanek, a te odwdzięczały się swojej rozgrywającej skutecznymi atakami. Na koniec Marta Czerwińska silnym atakiem zdobyła 25. punkt i wrocławianki prowadziły już 2:1 w tym spotkaniu.
W secie czwartym napór gospodyń jeszcze wzrósł, bowiem zaczęły one partię od prowadzenia 5:0 i 8:2, „koncert” Impel Gwardii pod batutą Marty Haładyn trwał w najlepsze. Gedania jednak pokazała, że nie bez powodu jest uważana za trudnego rywala dla każdego przeciwnika, kilka skutecznych akcji siatkarek Grzegorza Wróbla i na tablicy wyników widniał rezultat tylko 11:9 dla gospodyń. W tym momencie seta wejście na pole gry Aleksandry Kruk pomogło drużynie Rafała Błaszczyka odzyskać równowagę i utrzymać optymizm, który był widoczny w szeregach wrocławianek na drugiej przerwie na żądanie dla Gedanii, 13:9 dla Impela. Za chwilę wyjątkowo zatrzymana została Mroczkowska i as Skowrońskiej spowodował, że to z kolei Rafał Błaszczyk poprosił o przerwę, 13:11 dla Impel Gwardii. Ważną piłkę skończyła Bogumiła Barańska a „gwóźdź” Mroczkowskiej obwieścił drugą przerwę techniczną, 16:13 dla gospodyń. Aleksandra Szafrańska znów mocno wsparła swój zespół zdobywając 20. punkt, 20:16, ale za chwilę Maja Tokarska blokuje „Szafę” i jest tylko 20:19 dla Gwardii. Końcówka seta to znakomita gra zawodniczek z Wrocławia, które weszły dopiero co, na boisko. Aleksandra Kruk skutecznie kiwnęła z trudnej piłki, a razem z Wiolettą Szkudlarek za chwilę zablokowały Natalię Nuszel i było już 23:19 dla Impel Gwardii. Szkudlarek zablokowała następnie piłkę przechodzącą, a Katarzyna Mroczkowska – jak przystało na MVP meczu – zakończyła to spotkanie i jakże zaciętą rywalizację pomiędzy dwoma bardzo walecznymi drużynami, zdobywając ostatni punkt spotkania, 25:20 dla Impel Gwardii, 3:1 w meczu oraz 2-1 w całej rywalizacji.
Po meczu powiedzieli:
Elżbieta Skowrońska (kapitan Gedanii Żukowo): - Gratuluję Gwardii, wykonały kawał dobrej roboty, wychodzą na boisko z chęcią i grają. Nam trochę tego brakło dzisiaj. Wygrał po prostu lepszy, nie ma co zwalać na jakieś dolegliwości czy zmęczenie, bo te zespoły grały na tej samej hali i tyle samo setów więc, nie wiem, pewnie były troszeczkę bardziej doświadczone, u nas trochę rzeczy zawiodło, nie wiem, strach. Przede wszystkim gratuluję. Na temat sędziów nie będę się wypowiadać, bo moglibyśmy o tym rozmawiać godzinami, po obu stronach dziś widziano dużo błędów, ale można powiedzieć, że wyszło na zero.
Bogumiła Barańska (kapitan Impel Gwardii): - Bardzo się cieszymy, że udało na się wygrać dzisiejszy mecz. Po rundzie zasadniczej bardzo chciałyśmy utrzymać 6. miejsce, teraz czeka nas walka o miejsca 5-6. Ta rywalizacja z Gedanią wcale nie była łatwa, wręcz przeciwnie, kosztowała nas mnóstwo sił, zapewne dziewczyny z Żukowa również. Tym bardziej się cieszymy, że wygrałyśmy, wczoraj był bardziej dramatyczny mecz, dziś udało się nam wygrać 3:1.
Grzegorz Wróbel (trener Gedanii Żukowo): - Chciałem podziękować dziewczynom za tą postawę dzisiaj, bo już z Gdańska dochodziły słuchy, że wczoraj się nie udało to dziś (w niedzielę-red) będzie gładkie 0-3. Było 1-3, może i trochę było łatwiej dla Gwardii od początku seta 3. Zazwyczaj nie wypowiadam się o pracy sędziów, ale to co widzieliśmy wczoraj i dzisiaj to naprawdę, tak jak Ela powiedziała, sędziowie robili błędy na obie strony, ale to są takie błędy, że po nich nie chce się grać. Jeżeli jest atak, nikt nie skacze do bloku, piłka odbija się od siatki i gramy dalej to ja tego nie rozumiem. Gratuluję Impel Gwardii i życzę powodzenia w dalszych grach. Jak ktoś tutaj zapytał na pierwszej konferencji (30.10.2008r – red) czy oba zespoły będą walczyć o utrzymanie, to już wiemy, że nie. Będziemy trzymać mocno kciuki, żeby Impel Gwardia zajęła 5. miejsce, my będziemy wtedy odrobinę zadowoleni, a wrocławianki zasłużyły na tak wysoką lokatę.
Rafał Błaszczyk (trener Impel Gwardii Wrocław): Oczywiście dziękuję za gratulację, przyjmujemy je będąc szczęśliwi i zadowoleni, dlatego, że w sporcie dużo trudniej jest potwierdzić coś niż zrobić to po raz pierwszy. Naszym zawodniczkom udało się już teraz potwierdzić, że to 6. miejsce po rundzie zasadniczej to było miejsce wywalczone na parkiecie. Nasz rywal postawił nam bardzo wysokie wymagania, sądzę, że ci kibice, którzy postawili jednak na widowisko siatkarskie, a nie na grilla, nie zawiedli się i oglądali dwa najlepsze mecze w tym sezonie, które miały miejsce w Orbicie. Dobrze, że w końcówce sezonu, zarówno jeden zespół jak i drugi, miał tyle chęci, na tyle wigoru w sobie i ambicji czyli te cechy, które w sporcie są najbardziej pożądane i to spowodowało, że widowiska były na bardzo wysokim poziomie. Będziemy się teraz przygotowywać do kolejnej konfrontacji, nie wiemy jeszcze z kim, poczekamy na przeciwnika. Jestem przekonany, że nie zabraknie nam woli walki i ambicji, to sądzę, że znowu zagramy na podobnym, a może lepszym poziomie.