Impel Gwardia - Gedania 3:2
Impel Gwardia Wrocław pokonała Gedanię Żukowo 3:2 (15:25, 25:18, 25:20, 26:28, 15:12) w meczu play off o miejsca 5-8. Stan rywalizacji do dwóch zwycięstw 1-1. MVP meczu została Bogumiła Barańska.
Praktycznie do ostatniej piłki walczyły oba zespoły jakby stawką sobotniego meczu był medal mistrzostw Polski. W pierwszej partii warunki gry dyktowała drużyna gości. W drugiej i trzeciej do głosu doszły gospodynie. Skutecznie atakowała Katarzyna Mroczkowska, pewnie blokowała Zuzanna Efimienko, szybko rozgrywała Marta Haładyn. Przewaga Gwardii nie podlegała dyskusji. W czwartym secie wrocławski zespół prowadził 23:21. Gedanistki nie tylko doprowadziły do wyrównania, ale jeszcze wyrównały stan meczu. W końcówce skutecznością popisywała się Katarzyna Wellna. Tie break należał do gospodyń, które prowadziły 3:1, 9:6, 11:7 i 14:12. Zespół z Żukowa walczył do kónca, a ostatni punkt zdobyła Katarzyna Mroczkowska.
Po meczu powiedzieli:
Elżbieta Skowrońska (kapitan Gedanii Żukowo): Na pewno spotkały się dziś dwa równorzędne zespoły, które zasługują na 5. miejsce, ale o to miejsce może niestety zagrać tylko jedna drużyna. Jest mi bardzo przykro, że dziś przegrałyśmy, bowiem mamy kilka problemów zdrowotnych, strasznie ciężko to jutro będzie odrobić, ale mam nadzieję, że nasza fizjoterapeutka postawi nas na nogi. Dziś masę błędów po naszej stronie, nie wiem nawet czym to tłumaczyć, może młodością, może bardzo dobrą grą Impel Gwardii, który zagrał bardzo dobre spotkanie. Na końcu to powinniśmy skakać w ciemno potrójnym blokiem do Kasi Mroczkowskiej, a my czasem zaledwie pojedynczy jej stawialiśmy. Jutro zagramy jeszcze raz, o prestiż ,o dobry wizerunek, o doświadczenie.
Bogumiła Barańska (MVP spotkania): Cieszymy się z tego zwycięstwa, przygotowywałyśmy się solidnie do tego spotkania wiedząc, że nie będzie łatwo i tak nie było. Tak jak Ela powiedział spotkały się dwa równorzędne zespoły i rzeczywiście będzie bardzo szkoda, obojętnie który zespół odpadnie z tej rywalizacji. Ja jako zawodniczka Impel Gwardii wierzę, że to nie będziemy my. Tez miałyśmy trochę problemów zdrowotnych takich raczej chorobowych, ale na szczęście każda wzięła się w garść, zacisnęłyśmy zęby i odbudowałyśmy się na ten mecz. Mam nadzieję, że jutro wygramy decydujące spotkanie.
Grzegorz Wróbel (trener Gedanii Żukowo): - Zrobiliśmy za dużo własnych błędów, patrząc na statystyki znajduję tylko potwierdzenie tego stwierdzenia. Przyjęcie bardzo wyrównane, zresztą wszystko przeanalizujemy na spokojnie i jutro zagramy jeszcze raz i spróbujemy wygrać.
Rafał Błaszczyk (trener Impel Gwardii Wrocław): Gratuluję mojemu zespołowi, jak ciężko w tym sezonie, szczególnie w drugiej rundzie gra się z dziewczynami z Gedanii Żukowo to wiedzą wszystkie zespoły. Był to bardzo ciekawy mecz, ci kibice, którzy przyszli na pewno się nie zawiedli, myślę, że było to jedno z najbardziej emocjonujących spotkań, które odbyły się w tym sezonie w Orbicie. Oczywiście to za sprawą dwóch drużyn, które faktycznie nie chcą oddać nic za darmo, gdzie, aby wygrać punkt trzeba się naprawdę mocno napracować. Gratuluję postawy dziewczynom z Gedanii, a my pełni nadziei i optymizmu przystąpimy do jutrzejszego spotkania.
Powrót do listy