Impel - Budowlani 3:1
Impel Wrocław pokonał Budowlanych Łódź 3:1 (25:15, 20:25, 25:13, 25:18) w meczu ósmej kolejki ORLEN Ligi. MVP Joanna Kaczor.
Pierwszy set zdecydowanie należał do Impelek, które otworzyły go wynikiem 6:2 i trener Błażej Krzyształowicz musiał prosić o czas, by uspokoić swoje siatkarki. Pomogło to tylko połowicznie, bo od wyniku 10:7 Impel dominował już zupełnie na parkiecie. Świetnie funkcjonował blok wrocławianek, bardzo dobry był też serwis, który co chwilę wracał na stronę gospodyń, a te zdobywały kolejne punkty. Wygrana do 15 była jak najbardziej zasłużona i można chyba zaryzykować stwierdzenie, że to był jeden z najlepszych setów w wykonaniu wrocławianek w tym sezonie.
Druga odsłona zaczęła się od prowadzeni przyjazdnych 3:0. Tore Aleksandersen od razu poprosił o czas, aby ta przewaga się już nie powiększył. Po wznowieniu gry gospodynie odpowiedziały skutecznym blokiem Kąkolewskiej. Impel mozolnie odrabiał straty. Remis (7:7) pojawił się po bloku na Ewelinie Sieczce, a po dołożeniu jeszcze jednego oczka udało się wyjść na prowadzenie 8:7. Gra się wyrównała przy czym obie ekipy popełniały trochę błędów własnych. Siatkarkom zdarzały się podwójne odbicia czy pomyłki w walce o piłkę na siatce.
Pierwszy na dwa oczka odskoczył Impel (18:16), ale potem stracił trzy punkty z rzędu przy zagrywce Sylwi Pyci (18:19). Po przerwie dla norweskiego trenera najpierw Budowlane popisały się blokiem, a potem w aut zaatakowała Kaczor (18:21). Później mieliśmy najdłuższą wymianę meczu i świetną obronę Agaty Sawickiej ale punkt ostatecznie zdobyły łodzianki (18:22). Impelki nie odpuszczały - szybko zdobyły dwa punkty, a Błażej Krzyształowicz poprosił o przerwę (20:22). Seta skutecznym atakiem zakończyła Sanja Popović (20:25).
Seta trzeciego Impel zaczął od prowadzenia 6:1. Na przerwie technicznej miał trzy oczka przewagi (8:5). Trener Krzyształowicz próbował coś zmienić, wprowadzając na rozegraniu za Magdalenę Śliwę młodą Emilię Kajzer. Gra łodzianek jednak się nie poprawiła i na drugiej przerwie traciły już osiem oczek do Impel Wrocław. Gospodynie dołożyły do tego wszystkiego jeszcze blok Kąkolewskiej i rozbiły przeciwną ekipę 25:13.
Czwarta odsłona była na początku wyrównana, ale Budowlane przy remisie 6:6 postawiły dwa dobre bloki. Wrocławianki szybko odrobiły stratę i po chwili walki punkt za punkt wyszły na prowadzenie (17:13). Łodzianki wzieły dwa czasy, ale nie były wstanie włączyć się do walki o wygraną w tym secie. Impel zwyciężył do 18 i zainkasował trzy punkty.