Impel - Bank BPS Muszynianka Fakro 1:3
Impel Wrocław przegrał z Bankiem BPS Muszynianką Fakro Muszyna 1:3 (25:18, 15:25, 27:29, 26:28) w meczu 15. kolejki ORLEN Ligi. MVP spotkania Anna Werblińska.
Po dwóch efektownych zwycięstwach siatkarkom Impela Wrocław przyszło zmierzyć się z wicemistrzem Polski, liderem tabeli ORLEN Ligi, utytułowanym zespołem Banku BPS Muszynianki Fakro Muszyna. Potyczka dostarczyła dużo emocji.
Początek spotkania był bardzo wyrównany. Podopieczne trenera Tore Aleksandersena bardzo dobrze grały blokiem. Impelki dzięki dobrej grze na siatce po kilku minutach objęły prowadzenie 6:3, a na pierwszej przerwie technicznej miały dwa punkty przewagi. Oba zespoły prowadziły wyrównaną walkę. Po skutecznym ataku Mileny Rosner oraz bloku Vesny Djurisić przewaga Impelek wzrosła do trzech oczek. Chwilę później, przy stanie 14:10, o czas poprosił opiekun przyjezdnych, Bogdan Serwiński. Na drugiej przerwie technicznej wrocławianki prowadziły 12:16. Po przerwie skutecznie zablokowała atak Mineralnych Makare Wilson, a potem kolejny punkt zdobyła Katarzyna Konieczna. Trener wicemistrzyń Polski ponownie poprosił o czas. Do końca pierwszego seta wrocławianki kontrolowały przebieg tej odsłony spotkania i popisywały się bardzo efektownymi akcjami. Ostatecznie podopieczne norweskiego szkoleniowca po skutecznym ataku Makare Wilson wygrały pierwszego seta 25:18.
Drugą partię lepiej rozpoczęły przyjezdne, które już na starcie uzyskały kilka punktów przewagi. Bank BPS Muszynianka Fakro na pierwszą przerwę techniczną zeszła prowadząc 8:4. Mineralne grały skutecznie i zdobywały kolejne punkty. Wrocławianki od stanu 5:10 zaczęły gonić rywalki i zmniejszyły stratę do dwóch punktów. Przyjezdne ponownie wypracowały sobie kilkupunktową przewagę. Przy stanie 9:13 o czas poprosił Tore Aleksandersen, a chwilę później Norweg do gry wprowadził Patrycję Polak. Aktualne liderki ORLEN Ligi do końca drugiego seta grały skutecznie i nie popełniały błędów. Wrocławianki w tej odsłonie potyczki musiały uznać wyższość rywalek, które zwyciężyły 25:15.
Od początku trzeciego seta walka toczyła się punkt za punkt. Żadna z ekip nie potrafiła osiągnąć większej przewagi, a na pierwszej przerwie technicznej jednym oczkiem prowadziły przyjezdne. Od stanu 10:10 wrocławianki, po skutecznym bloku odskoczyły na dwa punkty. Dwa oczka zapasu Impelki miały także schodząc na drugi time-out. Chwilę po wznowieniu gry był już remis 17:17. W dalszej fazie potyczki Mineralne wyszły na trzypunktowe prowadzenie. Szkoleniowiec ekipy z Wrocławia prosił o czas. Impelki przy stanie 24:20 dla Muszynianki, po niesamowitej grze, zdołały doprowadzić do remisu, a chwilę później miały piłkę setową. Mimo ogromnego wsparcia od publiczności, wrocławiankom nie udało się wygrać wojny nerwów i przegrały 27:29.
Od początku czwartego seta na boisku dominowały przyjezdne, które szybko wypracowały sobie kilka oczek przewagi. Muszynianka na pierwszy time-out zeszła prowadząc 8:4. Zawodniczki ze stolicy Dolnego Śląska doprowadziły do stanu 7:9. Zawodniczki z Muszyny cały czas prowadziły dwoma punktami. Dopiero po asie serwisowym Patrycji Polak Impelki przegrywały jednym oczkiem, a chwilę potem na tablicy świetlnej widniał wynik 12:12. Na drugiej przerwie technicznej przyjezdne prowadziły jednym oczkiem. Tuż przed decydującym momentem tego seta Mineralne prowadziły 21:18. Wrocławianki ponownie zanotowały niesamowity finisz i zdobyły kilka punktów, doprowadzając do remisu po 24. Końcówka seta znów była niesamowicie dramatyczna i dostarczyła ogromnej ilości emocji. Także i tym razem minimalnie lepsze okazały się zawodniczki z Muszyny, które zwyciężyły 28:26, a w całym meczu 3:1.
Mecz dostarczył ogromnej ilości wrażeń licznie zgromadzonej publiczności we wrocławskiej hali Orbita. Kolejne spotkanie Impelek odbędzie się 28 stycznia 2013 roku o godzinie 18:00, zespół Impel Wrocław będzie gościł w Dąbrowie Górniczej.