II kolejka LSK: najciekawiej w Legionowie i Radomiu
W II kolejce Ligi Siatkówki Kobiet najciekawiej zapowiada się piątkowe starcie DPD Legionovia Legionowo - Grupa Azoty Chemik Police, nie mniej interesująco powinno też być na innych boiskach, m.in. w Radomiu.
Na inaugurację zespół z Polic łatwo uporał się z Eneą PTPS Piła, natomiast mocno przebudowana ekipa z Legionowa przegrała w Rzeszowie z Developresem SkyRes, choć niewiele brakło, a z Podpromia wyjechałaby co najmniej z punktem. - To cieszy, że walczymy i potrafimy się podnieść z takich gorszych momentów. Szkoda tych dwóch setów: pierwszego i czwartego, bo można było wywieźć z Rzeszowa choćby punkt. Pokazałyśmy, że jesteśmy fajnym zespołem, walecznym, konsekwentnym, a o końcowym wyniku zadecydowały takie małe taktyczne rzeczy – mówi Alicja Grabka rozgrywająca DPD Legionovii i dodaje. - Mamy bardzo fajny zespół, taka młodość połączona z doświadczeniem. Iza Lemańczyk i Maja Tokarska, to te najbardziej doświadczone. Uważam, że możemy namieszać w tej lidze i tak się stanie – stwierdza Grabka.
W DPD Legionovii władze klubu zaczynają realizację długofalowego planu tworzenia drużyny, którą do sukcesów ma poprowadzić włoski trener Alessandro Chiappini. Zespół dokonał solidnych wzmocnień. Pozyskano m.in. środkową Maję Tokarską, dwie reprezentantki Francji - przyjmującą Juliette Fidon-Lebleu (z bardzo dobrej strony zaprezentowała się podczas inauguracji sezonu w Rzeszowie) i atakującą Julie Oliveirę Souza oraz przyjmującą greckiej kadry Olgę Strantzali. - Przed nami kolejne sprawdzenie się na tle mocnego rywala. Nasza gra dużymi fragmentami już w Rzeszowie wyglądała dobrze. Z tego się cieszymy i pracujemy dalej, żeby grać coraz lepiej. Myślę, że jest w Legionovii projekt kilkuletni, który zakłada, że mamy się piąć coraz wyżej w górę tabeli. Im szybciej nam się to uda i im wyżej będziemy, tym lepiej – stwierdza kapitan ekipy z Legionowa, Maja Tokarska.
Mocno podrażniony brakiem medalu w ub. sezonie zespół z Polic zapowiada walką o komplet trofeów – odzyskanie mistrzowskiego tytułu i obronę Pucharu Polski. Zespół przeszedł małą rewolucją kadrową, a nowe twarze, m.in. przyjmująca Wilma Salas i atakująca Gyselle Silva Franco, swoją wartość potwierdziły już w meczach o Superpuchar Polski i ligowym z ekipą z Piły. - Jesteśmy nową drużyną. Potrzebujemy jeszcze czasu, szczególnie zawodniczki zagraniczne. Musimy udoskonalić naszą grę i prezentować się lepiej, ale jesteśmy silnym zespołem – mówi turecki szkoleniowiec zespołu z Polic.
Podrażniona niespodziewaną porażką na inaugurację Radomka E.Leclerc tym razem zmierzy się z mistrzem Polski ŁKS Commercecon. Łodzianki w pierwszym meczu pokonały w trzech setach mocno przebudowaną i mającą znacznie wyższe aspiracje niż w ub. sezonie drużynę Energy MKS Kalisz. Nie mniej ciekawie powinno być też w niedzielę w Łodzi, gdzie wicemistrzynie Polski - Grot Budowalni Łódź zagrają z zespołem z Kalisza. Zespół trenera Błażeja Krzyształowicza na inaugurację stoczył najdłuższy bój ze wszystkich spotkań I kolejki i swoją wyższość udowodnił dopiero w tie-braku (21:19).
W innych meczach zagrają – sobota: Bank Pocztowy Pałac Bydgoszcz - Wisła Warszawa, Enea PTPS Piła - BKS Stal Bielsko-Biała, niedziela: VolleyWrocław - Developres SkyRes Rzeszów.
Powrót do listy