Ich postawa na boisku była zawstydzająca
Atom Trefl Sopot pokonał dwa razy Tauron Banimex MKS Dąbrowę Górniczą w meczach o brązowy medal. Zarówno Nicola Negro, jak i Elżbieta Skowrońska nie szczędzili gorzkich słów na temat gry swego zespołu, jednocześnie zapowiadając poprawę w dalszej części rywalizacji o brązowy medal.
Mimo że drużyna Nicoli Negro jechała do Sopotu z zamiarem wygrania choćby jednego spotkania, to ostatecznie doznała dwóch porażek. O ile w pierwszym meczu dąbrowianki wygrały jedną partię, o tyle w drugim pojedynku doznały bolesnej porażki 0:3.
- Gratulacje dla sopocianek, które zasłużyły na zwycięstwo. Od samego początku wywierały na nas presję. Nasza postawa w tym spotkaniu była naprawdę zawstydzająca. Jestem świadomy, że gramy bez Brussy i Zaroślińskiej, ale brak tych dwóch zawodniczek nie może tłumaczyć tego, jak nasza gra wyglądała. Nie graliśmy w siatkówkę. I właśnie to jest dla mnie największą porażką, a nie wynik 0:3, bo jeśli grasz przeciwko takiej drużynie jak Atom, możesz przegrać, ale musisz walczyć. My nie graliśmy dobrej siatkówki, co dla mnie jest największą porażką. Musimy zrozumieć, że w tej rywalizacji musimy walczyć z przeciwnikiem, że sezon jeszcze się nie skończył - przyznał Nicola Negro.
Trener zespołu gości ma za sobą pracę w sztabie szkoleniowym Atomu Trefla Sopot, gdzie pełnił funkcję asystenta Alessandro Chiappiniego. - Chciałbym podziękować ludziom z Sopotu. W Atomie spędziłem dwa wspaniałe sezony i na zawsze pozostaniecie w moim sercu - dodał Negro.
Przed nami przerwa w rywalizacji o brązowy medal ORLEN Ligi, obie drużyny spotkają się ponownie po Świętach Wielkanocnych. Czy ten fakt wpłynie na poprawę gry dąbrowianek? - Mam nadzieję, że ta przerwa pomoże nam zmienić sposób myślenia, a moje podopieczne odnajdą chęć walki i zwyciężania, Będę robił wszystko, co w mojej mocy, aby pomóc im w polepszeniu gry. Podczas meczu starałem się to robić, ale nie udawało mi się w żaden sposób wpłynąć na zmianę gry - powiedział Nicola Negro.
Ze słabego występu drużyny we wtorkowym pojedynku zdawała sobie sprawę także Elżbieta Skowrońska. - Gratuluję Atomówkom dwóch wygranych, zagrały bardzo dobre dwa spotkania. We wtorkowym meczu szwankowało nam przyjęcie, a bez tego elementu nie da się grać, trudno jest konstruować jakiekolwiek akcje - wyjaśniła kapitan zespołu. - Mamy nadzieje, że ta świąteczna przerwa wpłynie na nas dobrze, trochę odpoczniemy, a w kolejnych spotkaniach nasza gra będzie wyglądała lepiej. Szykujemy się na bój w Dąbrowie Górniczej, liczę na to, że wygramy dwukrotnie i wrócimy na decydujące spotkanie do Sopotu - podkreśliła.