Heike Beier: będziemy silne, bo potrafimy się cieszyć
Heike Beier, nowa przyjmująca Budowlanych Łódź już w swoim pierwszym oficjalnym występie w zespole zgarnęła statuetkę dla MVP spotkania. Nam opowiada o szansach Budowlanych w sezonie 2015/16.
ORLENLIGA.PL: Aż tak zdążyła pani wypocząć po sezonie reprezentacyjnym, że od razu w debiucie została pani uznana za najlepszą zawodniczkę meczu?
HEIKE BEIER: Faktycznie miałam to szczęście, że w Budowlanych dano mi trochę odsapnąć po występach w reprezentacji, ale nie miałam czasu na leniuchowanie – mogłam się tylko w normalnych warunkach przeprowadzić do Łodzi. To mi bardzo pomogło.
Nie co dzień wygrywa się tak wysoko w ORLEN Lidze, jak wy przeciwko Legionovii.
HEIKE BEIER: To prawda. Rywalki mają bardzo młody zespół i nic do stracenia. Mogą grać z wiarą i odwagą, a to może być groźne dla innych ekip. Kiedy mają dobry dzień, nie taki jak ten ostatni, to potrafią zagrać bardzo dobrze. Pamiętam, że tak było choćby w minionym sezonie. Teraz my potrafiłyśmy dobrze zagrywać, wywrzeć na nich presję i udało się pewnie wygrać.
Jest pani zadowolona z przeprowadzki do Łodzi?
HEIKE BEIER: Bardzo, bo klub wszystko super zorganizował: mam fajne mieszkanie, blisko hali i siłowni, więc nie mam żadnych zmartwień. Jestem zadowolona także z miasta, które jest duże.
Czego można oczekiwać po Budowlanych w tym sezonie, miejsca tuż za wielką trójką?
HEIKE BEIER: To dobre pytanie, lecz na pewno jest jeszcze zbyt wcześnie, by zacząć na nie odpowiadać. To dopiero pierwszy mecz sezonu, a ja nie widziałam innych zespołów. Musimy poczekać i nie popełnić błędów, jak w zeszłym sezonie. Pamiętam, że moje Bielsko, ale chyba też Budowlani za bardzo koncentrowali się na tym, co ma być wygrane, a nie na najbliższym meczu. Cele były przed obiema drużynami, a teraz naszym jest każdy kolejny mecz. OK, to spotkanie nam wyszło, lecz budowa, tworzenie prawdziwej drużyny nie jest jeszcze zakończona. Musimy być coraz lepsze i to będzie naszą siłą.
A może też spore doświadczenie, które macie w drużynie?
HEIKE BEIER: Myślę, że ono nam na pewno pomoże. Ale wierzę, że naszą mocną stroną mogą być charaktery i emocje na boisku. Jesteśmy fajną grupą, która ciągle się śmieje na boisku, ale i poza nim. Ta świetna atmosfera pomoże nam zbudować w Łodzi ciekawy i waleczny zespół.