Gwardzistki sprowadzone na ziemię
Popisowy występ zanotowały siatkarki BKS Aluprof. Przed własną publicznością rozgromiły ekipę Impelu Gwardii 3:0 (25:12, 25:13, 25:15). MVP meczu została Katarzyna Skorupa. Świetna postawa wrocławianek w rozgrywkach Challenge Cup zwiastowała, że i w Bielsku-Białej podopieczne Rafała Błaszczyka pokażą swoje możliwości. Trudno było jednak przewidywać, iż tak doskonały mecz rozegrają bielszczanki.
W premierowym secie skuteczny blok umożliwił szybkie prowadzenie różnicą kilku punktów, a przy stanie 10:5 dla BKS Aluprof, trener przyjezdnych poprosił o przerwę. Obraz wydarzeń na parkiecie nie uległ zmianie. Miejscowe z łatwością wygrywały kolejne akcje i po znakomitej serii bloków doprowadziły seta do końca.
Jeszcze mniej do powiedzenia miały gwardzistki w drugiej partii. Cóż z tego, że wrocławianki atakowały z dużą siłą, gdy gospodynie wybraniały każdy atak, bądź też na przeszkodzie stawał blok. Stan na tablicy wyników – 7:0 i 11:1 najlepiej świadczy o dominacji faworytek spotkania. Szkoleniowiec bielskiego zespołu mógł sobie pozwolić nawet na desygnowanie na parkiet rezerwowych, a rozgrywająca Anna Kaczmar zapisała wejście dwoma asami serwisowymi.
Kolejna odsłona miała zacięty przebieg tylko na starcie, bowiem już na pierwszej przerwie technicznej po sprytnej kiwce Katarzyny Skorupy zrobiło się 8:6 dla bielszczanek. Przewaga gospodyń wzrastała jednak błyskawicznie i również trzeci set przyniósł pogrom ekipy z Wrocławia.
– BKS zagrał świetny mecz, a my nie mieliśmy argumentów i szansy, aby nawiązać równorzędną walkę. Przyjmujemy ten wynik z pokorą i doceniamy klasę przeciwnika – powiedział na pomeczowej konferencji Rafał Błaszczyk, szkoleniowiec Impelu Gwardii.
Zadowolony z postawy swojej drużyny był natomiast Mariusz Wiktorowicz. – Zrealizowaliśmy wszystkie założenia na to spotkanie. Cieszy, że dziewczyny utrzymały odpowiedni poziom koncentracji na przestrzeni całego meczu i nie przytrafiły się nam żadne wpadki – stwierdził.
Wybrana najlepszą zawodniczką meczu Katarzyna Skorupa pogratulowała dzisiejszym rywalkom sukcesu na europejskiej arenie i zaznaczyła, że spodziewała się większego oporu ze strony gwardzistek. – Cieszymy się z punktów, które zgarnęliśmy m.in. dzięki temu, że byłyśmy cały czas skoncentrowane na tym, co miałyśmy do wykonania – powiedziała rozgrywająca lidera PlusLigi Kobiet.
Powrót do listy