Grabowski musi stworzyć nową jakość
Przeszło 2 miesiące ciężkiej pracy czeka siatkarki mieleckiej Stali. To wszystko po to, by na inaugurację ligi, która czeka je 12 października były w optymalnej formie. Przygotowania do sezonu zespół z Mielcza rozpoczyna we wtorek.
Trener Adam Grabowski spotka się z swoimi podopiecznymi we wtorek o godz. 10. Kadra jaką zastanie jest daleka od jego oczekiwań, bo nie dość, że nie została wzmocniona, to ubyły mu z drużyny zawodniczki, które tworzyły jej szkielet. W sumie ubyło aż pięć siatkarek, tworzących pierwszą szóstkę. Mowa o Agacie Durajczyk, Dominice Koczorowskiej, Anicie Kwiatowskiej, Dorocie Ściurce oraz Dorocie Wilk. Ponadto na zmianę klimatu zdecydowała się Gierak. W ich miejsce przyszły Mariola Barszcz-Wojtowicz, Marzena Wilczyńska, Iwona Kandora i Marta Szymańska. Bilans zysków i strat, tak pod względem ilościowym, jak i jakościowym, jest na razie ujemny. - Nie należy się spodziewać dalszych transferów krajowych zawodniczek. Rynek jest już tak przetrzebiony, że nawet nie ma w kim wybierać - uważa trener Grabowski.
Stal wzmocnień szuka będzie w tej sytuacji za granicą. Pierwsze zawodniczki, mają pojawić się na testach już w tym tygodniu. - Nie będą to reprezentantki swoich krajów, bo na takie nas nie stać. Trafią do nas zawodniczki zupełnie mi nieznane, będę musiał je dobrze poznać. Kto przyjedzie, tego nie zdradzę, bo jest kilka innych klubów w lidze, które tak jak my, pilnie potrzebują wzmocnień. - dodał szkoleniowiec Stal, który przyznał, że najbardziej potrzebuje środkowej i dwóch przyjmujących.
Stal, ze względu na pustki w kasie, nie będzie jeździć w tym roku na obozy przygotowawcze. Trenować będzie na własnych obiektach. W tym tygodniu jej szkoleniowiec ma ustalić plan sparingów. - Musimy być optymalnie przygotowani na start PlusLigi. Terminarz tak został ułożony, że w krótkim czasie rozegramy sześć kolejek, a potem będzie miesięczna przetrwa na Puchar Świata. Trzeba więc maksymalnie dobrze wystartować, bo straty z początku sezonu, później będzie szalenie ciężko odrobić - zakończył szkoleniowiec.
Powrót do listy