Gładka porażka Fakro Muszynianki
Fakro Muszynianka Muszyna przegrała z Volley Bergamo 0:3 (14:25, 24:26, 18:25) w meczu 5. kolejki Ligi Mistrzów grupy D. Mimo porażki mistrzynie Polski wciąż mają szansę na wyjście z grupy.
Źle rozpoczął się ten pojedynek dla muszyńskich siatkarek. Trochę stremowane grały mało odważnie, toteż szybko przegrywały już 3:8. Nie pomógł czas wzięty przez trenera Serwińskiego, Włoszki uciekały punktowo. Prowadziły już 16:7. Dobrze zagrywały, tworzyły monolit, który trudno było rozerwać. Nastąpiły zmiany w Fakro Muszyniance, na rozegraniu Śrutowska zamieniła Bełcik, Pykosz Plchotova, a Rosner Jagieło. Roszady te nie wiele dały, losów pierwszego seta już nie odmieniły. Bergamo wygrało 25:14.
Druga partia miała początek już bardziej wyrównany. Remisowo grały obie drużyny do stanu 5:5. Później dynamiczne ataki Ortolani, Piccinini i Arrighetti dały Włoszkom prowadzenie 9:5. Znak do nadrabiania strat dała dobrze grająca od początku spotkania Joanna Mirek. Jej ataki z drugiej linii były nie do zatrzymania. Szybko dostroiła się do jej poziomu Aleksandra Jagieło i Muszynianki zainkasowały siedem punktów pod rząd. Ożywiła się publiczność. Włoszki zaczęły mylić się w ataku. To Muszynianki były drużyną która nadawała ton w grze. Krótka Sylwii Pyci zapewniła miejscowym szesnasty punkt. Dwa oczka mniej miały Włoszki, które nie miały już tej pewności, jaką demonstrowały w pierwszym secie. Coś się jednak zacięło w muszyńskim zespole. Szybko wykorzystały to Włoszki, które za sprawą bardzo szczelnego bloku wyszły na prowadzenie 20:17. W końcówce seta zepsuły jednak dwie zagrywki, zaatakowały w aut i Fakro Muszynianka doprowadziła do remisu 24:24. Szczęścia jednak nie starczyło do końca, po autowym ataku Kamili Frątczak Włoszki wygrali drugiego seta 26:24
- Byłam pod wrażeniem gry obronnej Włoszek - powiedziała Aleksandra Jagieło która była zupełnie przygaszona po spotkaniu. - To nie tak miało być. Nie zagrałyśmy dobrego spotkania. Siatkarki Bergamo odrobiły lekcję po przegranej u siebie. Znakomicie przewidywały kierunki swoich ataków. Siła uderzeń Ortolani była porównywalna do męskich zagrań. Teraz czekają nas godziny spędzone przed monitorem, będziemy oglądać mecze Metalu Galati. To wyjazdowe spotkanie musimy wygrać, jeśli chcemy awansować do kolejnej rundy.
Składy drużyn:
Volley Bergamo: Ortolani, Barazza, Piccinini, Arrighetti, Lo Bianco, Del Core, Merlo (L) – Sorokaite
Fakro Muszynianka: Bełcik, Plchotova, Jagieło, Pycia, Mirek, Frątczak, Zenik (L) – Kaczor, Pykosz, Śrutowska, Rosner