Gajgał: wszystko w naszych rękach i głowach
Patrząc całościowo na zakończoną rundę zasadniczą, myślę, że możemy być zadowolone z postawy i wyniku naszej drużyny. Jednak wiem, że mogło być jeszcze lepiej, można było więcej wygrać, na przykład z Gwardią Wrocław – powiedziała nam środkowa ENION Energia MKS Dąbrowa Górnicza Katarzyna Gajgał.
PlusLiga Kobiet: Trzecie miejsce po rundzie zasadniczej …
Katarzyna Gajgał: Tak, przed ligą taką pozycję byśmy brały w ciemno, ale zawsze jest tak, że apetyt rośnie w miarę jedzenia. Jednak nie można być zbyt zachłannym – śmieje się Kasia. Możemy być także zadowolone z naszego debiutu w Lidze Mistrzyń. Same jesteśmy pod wrażeniem, że odpadłyśmy dopiero w fazie play off i to po twardej walce z silnym Asystelem Novara. Dla kilku koleżanek z drużyny był to stresujący debiut na arenie europejskiej. Poradziły sobie znakomicie, cała ekipa sobie poradziła. Wytrzymałyśmy napięcie, także zdrowotnie dałyśmy radę, oby tak dalej do końca sezonu.
- Czas na finał Pucharu Polski.
- Pojedziemy do Poznania walczyć, jesteśmy dobrej myśli. Finałowy turniej Pucharu Polski to zupełnie coś innego niż rozgrywki ligowe. Mecz półfinałowy decyduje o wszystkim, czy gramy dalej o pierwszą koronę, czy się pakujemy. W lidze można coś poprawić, w fazie play off gra się do trzech wygranych, tu wszystko decyduje się w tym jednym pojedynku. Wiem, że stać nas na sprawienie niespodzianki, wygrałyśmy już w tym sezonie z Muszynianką, zatem nie stoimy na straconej pozycji.
- Jaki sobie stawiacie cel na koniec sezonu?
- Chciałybyśmy go skończyć na tym miejscu, które zajmujemy po rundzie zasadniczej, ale jeśli otworzy się szansa, aby walczyć o coś więcej … będziemy walczyć, tego jestem pewna. Wiemy na co nas stać, pokonałyśmy Mineralne, które razem z Bielskiem tworzą duet głównych faworytów do złota. Damy z siebie wszystko, atmosfera w zespole jest znakomita, dlatego to też sprzyja skutecznej grze i dobrym wynikom. Po rundzie zasadniczej można śmiało powiedzieć, że ligę mamy bardzo wyrównaną, pewne punkty zdobywane były tylko z Gedanią, która zakończyła tę fazę ligi bez zwycięstwa … wszystko w naszych rękach i głowach.