Gabriela Orvošová: Musimy wyciągnąć wnioski z poprzednich finałów
- Chemik ma w tym sezonie naprawdę bardzo mocny skład, więc tym bardziej cieszę się, że już w trakcie sezonu pokazałyśmy, że potrafimy z nimi wygrać i to w bardzo ważnym meczu, o dużą stawkę - przypomina Gabriela Orvošová, liderka PGE Rysic Rzeszów, które w finale TAURON Ligi zmierzą się z drużyną z Polic.
TAURONLIGA.PL: W drugim meczu półfinałowym z BKS-em BOSTIK ZGO była pani bohaterką PGE Rysic zdobywając aż 27 pkt i odbierając statuetkę dla MVP.
Gabriela Orvošová, atakująca PGE Rysic Rzeszów: Przede wszystkim cieszę się, że nie popełniłam tego samego błędu co ostatnio w Bielsku, tylko wyciągnęłam wnioski i weszłam na swój poziom gry. Najważniejsze dla mnie było jednak to, żeby wygrać mecz i zapewnić nasz awans do finału. Dzięki temu mogłyśmy też zaoszczędzić trochę sił, bo nie trzeba było rozgrywać trzeciego półfinału.
TAURONLIGA.PL: Dla pani będzie to drugi występ w finale z zespołem z Rzeszowa. Czy doświadczenie zebrane z meczów finałowych z poprzedniego sezonu z ŁKS-em Commercecon Łódź przyda się teraz, aby w dogodnych sytuacjach rozstrzygać ważne spotkania na swoją korzyść?
Tak, bo w takich meczach o dużą stawkę zbiera się właśnie największe doświadczenia. ŁKS w tamtym sezonie był kompletnym zespołem i naprawdę ciężko się przeciwko niemu grało. Myślę jednak, że jak wyciągniemy wnioski z tamtych finałów i nie popełnimy tych samych błędów, co w zeszłym roku, to możemy się pokusić o zwycięstwo nad Chemikiem.
TAURONLIGA.PL: Czy trudno wymazać z pamięcitakie porażki jak w finałach z ubiegłego roku, czy chociażby w tegorocznym półfinale TAURON Pucharu Polski w Nysie, kiedy nie byłyście w stanie domknąć meczu, mimo prowadzenia 2:0 w setach?
O takich przegranych meczach staramy się jak najszybciej zapomnieć, żeby to nam nie siedziało z tyłu głowy. Nie jest to łatwe, bo wiemy, że półfinał turnieju w Nysie z ŁKS-em miałyśmy faktycznie w swoich rękach i niestety przegrałyśmy tie-breaka. Myślę też jednak, że teraz jesteśmy już na takim etapie, że ostatnio potrafiłyśmy wygrać dwa ciężkie tie-breaki z bardzo mocnym zespołem z Bielska-Białej, który niedawno zdobył TAURON Puchar Polski i jest niezwykle waleczny. Jesteśmy więc na dobrej drodze, żeby powalczyć o zwycięstwo również z Chemikiem Police.
TAURONLIGA.PL: W tym sezonie nie miałyście tak udanego występu w Lidze Mistrzyń jak w zeszłych latach, ale przez to rozegrałyście trochę mniej meczów, więc może tych sił na finały będzie więcej niż w poprzednich sezonach?
Może faktycznie tak będzie, ale trzeba wziąć pod uwagę, że Chemik rozegrał jeszcze mniej meczów niż my, bo odpadł wcześniej z TAURON Pucharu Polski po porażce z nami, a w pucharze CEV też ogólnie rozegrał chyba mniej spotkań niż my w Lidze Mistrzyń. Moim zdaniem liczba rozegranych do tej pory meczów nie powinna jednak robić większej różnicy w finałach.
TAURONLIGA.PL: W rundzie zasadniczej przegrałyście oba mecze z Grupą Azoty Chemikiem, ale pokonałyście policzanki w ćwierćfinale TAURON Pucharu Polski. To zwycięstwo pozwoliło wam uwierzyć, że lider TAURON ligi jest w waszym zasięgu?
Tak. Myślę, że Chemik ma w tym sezonie naprawdę bardzo mocny skład, więc tym bardziej cieszę się, że już w trakcie sezonu pokazałyśmy, że potrafimy z nimi wygrać i to w bardzo ważnym meczu, o dużą stawkę.
TAURONLIGA.PL: Oba zespoły po niepowodzeniu w TAURON Pucharze Polski są głodne sukcesu. Dodatkowo drużyna z Polic boryka się z dużymi problemami organizacyjnymi, ale walczy do końca i czasem takie sytuacje wyzwalają jeszcze większą motywację?
Tak. Zarówno Chemik, jak i my, nie osiągnęliśmy niczego spektakularnego w tym sezonie. Obie drużyny bardzo chcą wygrać mistrzostwo Polski i zrobią wszystko, żeby to zrobić. Wiadomo, że w Policach są problemy finansowe i dla dziewczyn z tego klubu będzie to też szczególna motywacja, żeby pokazać się z jak najlepszej strony i uratować klub. Z drugiej strony, to też może być jakiś minus siedzący im z tyłu głowy. Nie będę w to jednak wnikać.
TAURONLIGA.PL: Co jest największą siłą Grupy Azoty Chemika i PGE Rysic; jakie są atuty finalistów TAURON Ligi?
Największą siłą Chemika jest moim zdaniem to, że ma bardzo wyrównany skład. Nie jest ważne, która z dziewczyn występuje w pierwszej szóstce, bo każda może z powodzeniem grać. Ich trener może wyciągać skład praktycznie z kapelusza, bo niezależnie od tego, na kogo postawi, i tak będzie to bardzo mocna szóstka. Jeśli chodzi o atuty naszego zespołu, to myślę, że jest to zagrywka i obrona.
TAURONLIGA.PL: Jakie znaczenie będą miały dalekie podróże między Rzeszowem a Szczecinem? To będzie dodatkowe utrudnienie, czy w finałach takie rzeczy schodzą na dalszy plan?
Ciężko przewidzieć, co będzie miało największe znaczenie w finałach. Na pewno podróżowania będzie sporo i odległość jaka dzieli oba miasta nie jest niestety mała. Warunki będą jednak takie same dla obu zespołów i trzeba sobie będzie z tym radzić.
Powrót do listy