Aktualności

Frauke Dirickx: wrocławskie zoo to urokliwe miejsce

- Byłam bardzo dumna z naszego zespołu. Udało nam się wykonać naprawdę świetną robotę - tak Frauke Diricks podsumowuje udział reprezentacji Belgii w ostatnich mistrzostwach Europy, gdzie z koleżankami zdobyła brązowy medal.

Ekipa Belgii będzie bez wątpienia najgroźniejszym rywalem polskich siatkarek w turnieju kwalifikacyjnym do mistrzostw świata, który rozegrany zostanie od 3 do 5 stycznia. Tylko zwycięzca uzyska bezpośredni awans. W łódzkiej Atlas Arenie wystąpią jeszcze zespoły Hiszpanii i Szwajcarii.

Frauke Dirickx w tym sezonie gra w czołowej drużynie ORLEN Ligi, Impelu Wrocław. Od jej dyspozycji w dużym stopniu zależeć będzie forma reprezentacji Belgii.

Urodziła się 3 stycznia 1980 roku w Belgii w miejscowości Halle. Frauke mówi o sobie, że jest osobą ambitna, schludną czasami bywa również przesądna. Życiowe inspiracje czerpie wprost od swojego taty.

Uważa się za miłośniczkę czworonogów. Największą sympatię czuje do kotów. Posiada zresztą dwa własne. W wolnych chwilach najchętniej pogrąża się w lekturze książek lub przegląda strony internetowe.

Frauke Dirickx przyznaje, że lubi mieszkać w Polsce. Jest zadowolona, że może grać w kraju, w którym siatkówka jest tak bardzo popularna. Nie ukrywa również, że rozsmakowała się w polskiej kuchni. Szczególnym uznaniem darzy naleśniki, pierogi i żurek.

Zawodniczka Impelu Wrocław ceni również polskich kibiców, którzy zawsze są przyjaźni, bezgranicznie kochają siatkówkę i nie zrażają się niepowodzeniami. Frauke na co dzień mieszka we Wrocławiu, który również przypadł jej do gustu. Szczególnie ciepło wspomina wizytę we wrocławskim zoo, które uważa za bardzo urokliwe miejsce.

Powrót do listy