Finał Pucharu Polski: Grupa Azoty Chemik Police - Developres SkyRes Rzeszów 3:2
W finałowym meczu Pucharu Polski rozgrywanym w Nysie: Grupa Azoty Chemik Police - Developres SkyRes Rzeszów 3-2 (21:25, 25:20, 19:25, 25:23, 15:13). Zespół z Polic Puchar Polski zdobył po raz ósmy.
Inauguracyjna partiaa dostarczyła sporo emocji. Początek przebiegał pod dyktando policzanek, które wygrywały 7:2. Obrończynie tytułu sprzed roku mocno we znaki dawały się Michaeli Mlejnkovej, którą szybko zmieniła Ali Frantti. Wejście Amerykanki poprawiło grę ekipy z Rzeszowa. Od stanu 8:3 zespół trenera Stephane Antigi zdobył z rzędu sześć punktów i wyszedł na prowadzenie. Rzeszowianki złapały wiatr w żagle i wygrywały już różnicą pięciu punktów (16:11). Chemik szybko jednak zniwelował straty i na tablicy wyników pojawił się rezultat remisowy 18:18. Wydawało się, że zespół trenera Ferhata Akbasa przejmuje inicjatywę (21:20) ale wówczas nastąpił zwrot akcji. Ekipa z Podkarpacia zdobyła cztery punkty z rzędu w czym duża zasługa świetnie dysponowanej w polu zagrywki Frantti. Policzanki zdołały jeszcze obronić setbola, ale przy kolejnym już to rywalki postawiły kropkę nad i.W drugim secie praktycznie od samego początku układał się on po myśli policzanek, wśród których pierwsze skrzypce grała Silva. Kubanki przez długi czas była nie do zatrzymania dla rywalek. Chemik wypracował sobie 3-4 punktową przewagę, którą Developres nie był w stanie zniwelować. Role odwróciły się w partii trzeciej, gdzie od samego początku przeważał zespół trenera Antigi. Rywalki cały czas musiały gonić. Udało się doprowadzić im do remisu 14:14, ale odpowiedź Developresu była natychmiastowa. Rzeszowianki zdobyły cztery punkty z rzędu i nie wypuściły już prowadzenia do końca. W IV secie Developres poszedł za ciosem prowadząc 6:3. Z każdą kolejną udaną akcją rzeszowianki nakręcały się na dobre, natomiast po nieudanych zagraniach po stronie rywale coraz bardziej pojawiała się frustracja i nerwy. Przez długi czas prowadzenie było po stronie ekipy z Podkarpacia i wydawało się, że jest ona na dobrej drodze do zamknięcia meczu w czterech setach. Chemik pokazał charakter i wyszedł z trudnej opresji. Os stanu 16:18 zdobył trzy punkty z rzędu, wyszedł na prowadzenie i nie oddał go już do końca. W nim walka punkt za punkt trwała do stanu 8:8. Później Developres odskoczył na 2 pkt przewagi (8:10), ale wówczas sprawy w swoje ręce wzięła Silva. Kubanka potężnie zagrywała, atakowała i broniła w nieprawdopodobny sposób a jej zespół wyszedł na prowadzenie 13:10 i nie oddał go do końca, choć Developres walczył ambitnie do samego końca.
Statystyki meczowe: http://www.lsk.pls.pl/pcup/id/1035/s/games/gid/2047.html
Nagrody indywidualne
MVP: Gyselle Franco Silva (Grupa Azoty Chemik), najlepsza zagrywająca: Ali Frantti (Developres), przyjmująca: Jelena Blagojević (Developres), blokująca: Zuzanna Efimienko-Młotkowska, atakująca: Ali Frantti (Developres), rozgrywająca: Marlena Kowalewska (Grupa Azoty Chemik), libero: Paulina Maj-Erwardt (Grupa Azoty Chemik).
Powrót do listy