Ewelina Sieczka: forma wszystkich zespołów faluje
Ewelina Sieczka zadebiutowała w tegorocznej edycji World Grand Prix wchodząc na zmianę w meczu Polski z Włochami, który został rozegrany drugiego dnia turnieju w łódzkiej Atlas Arenie. Po spotkaniu, niestety przegranym przez Polki, opowiedziała o swojej roli w tym meczu oraz skomentowała pogłoski o transferze do BKS-u Bielsko-Biała.
plusligakobiet.pl: Wczoraj oglądałaś mecz z bocznej linii boiska, ale dzisiaj weszłaś na zmianę w trzecim secie. Jakie otrzymałaś zadanie?
Ewelina Sieczka: Trener na pewno chciał dać odpocząć Izie [Żebrowskiej], która gra praktycznie od początku, a od wyjazdu z Ankary jest podstawową skrzydłową. Niewątpliwie był jej potrzebny oddech. Myślę, że chciał też zobaczyć, jak ja sobie poradzę i nie ukrywam, że w pewnym sensie był to mój debiut. Wcześniej „obijałam się” o kadrę B, ale nie występowałam jeszcze w takiej ważnej imprezie, więc dla mnie osobiście też było to fajne wydarzenie. Widać, że chyba poskutkowało: trochę pograłam, mogłam się pokazać, Iza odpoczęła i wróciła do walki ze zdwojoną siłą w następnym secie. Cieszę się więc, że ta zmiana okazała się dobra.
— Jutro gracie z Brazylią, która w zasadzie też nie ma łatwo w tym turnieju. Jak myślisz, co może być waszą bronią przeciwko tej drużynie?
— Wydaje mi się, że forma wszystkich zespołów, które są tutaj, trochę faluje. Mecze są dość wyrównane, zdarzają się błędy popełniane seriami tak po jednej, jak i po drugiej stronie. Ciężko więc przewidzieć, co będzie jutro. Na pewno będziemy chciały wygrać to spotkanie, tym bardziej że dzisiaj nam się niestety nie powiodło. Musimy jednak uważać — Brazylia to super zespół, utytułowane zawodniczki, ale mam nadzieję, że pokażemy taką siatkówkę, jaką naprawdę chciałybyśmy zaprezentować.
— Coraz więcej mówi się o twoim prawdopodobnym transferze do Bielska-Białej. Z tego jak kompletowany jest aktualnie skład BKS-u wynika, że będzie to głównie polska drużyna, więc po dwóch sezonach w Atomie byłaby to dla ciebie pewna odmiana.
— Uuu, jeszcze nic nie wiadomo na ten temat na pewno! Póki co jestem jeszcze zawodniczką Atomu i tak na razie zostaje. W żaden inny sposób nie mogę tego skomentować (śmiech).
— W porządku, w takim razie nie drążę. Dziękuję za rozmowę i życzę powodzenia!
— Dziękuję bardzo.