Emocje w Dąbrowie Górniczej
- Zmierzyliśmy się dzisiaj z wymagającym przeciwnikiem - powiedział trener Tauronu MKS Dąbrowy Górniczej, Nicola Negro. Jego zespół wygrał z mistrzem Polski Atomem Treflem Sopot 3:2.
Izabela Bełcik (kapitan Atomu Trefla Sopot): Oczywiście, nie jesteśmy zadowolone z takiego rezultatu, ponieważ dwa sety mogłyśmy spokojnie rozstrzygnąć na naszą korzyść. Niestety, zdarzyły się nam dwa przestoje, w trakcie których nie potrafiłyśmy skończyć ataków, mimo że wydawało się, iż wychodzimy na czystą pozycję i możemy zaatakować prosto w boisko, niestety, dąbrowianki podbijały te piłki w obronie. To do czwartego seta. Piąta partia, niestety, to tylko i wyłącznie nasze błędy, więc możemy mieć same do siebie pretensje, ale gratulacje dla zespołu z Dąbrowy Górniczej, że wytrzymał presję i walczył do końca.
Elżbieta Skowrońska (kapitan Tauronu MKS Dąbrowa Górnicza): Bardzo cieszymy się z wygranej, bo ten piąty set nie do końca nam się układał i tak naprawdę dużo, dużo szczęścia, trochę nerwowości w szeregach Atomu i to my mogłyśmy się cieszyć ze zwycięstwa w meczu. Myślę, że ta cała sytuacja, która dzisiaj się wydarzyła popchnie nas do przodu. Przełamałyśmy złą passę końcówek, które ostatnio nie do końca nam wychodziły. Na pewno robimy za dużo błędów. Musimy je wyeliminować poprzez treningi, których nie mamy za wiele, zresztą tak jak Atom, który również dużo podróżuje. Przyjdzie jeszcze na to czas. Gdy będziemy popełniać mniej błędów, to nasza gra będzie wyglądała coraz lepiej.
Teun Buijs (trener Atomu Trefla Sopot): Mecz był bardzo emocjonujący, sety były bardzo wyrównane. Jedna drużyna wygrała spotkanie w tak niesamowitym stylu, i zrobił to MKS, niestety, nie my. Dwa ostatnie sety nam nie wyszły, nie mogliśmy skończyć ważnych akcji. Musimy wyciągnąć wnioski z tej sytuacji, aby następnym razem zagrać lepiej. Po dużej liczbie godzin spędzonych w podróży przez ostatnich kilka tygodni sprawiło, że brakuje nam świeżości na boisku. Z upływem czasu będziemy grać lepiej.
Nicola Negro (trener Tauronu MKS Dąbrowa Górnicza): Jestem szczęśliwy z wygranej, ale również dlatego, że zmierzyliśmy się dzisiaj z wymagającym rywalem. Nie rozpoczęliśmy dobrze meczu, ale daliśmy z siebie wszystko i odnieśliśmy zwycięstwo. Przed spotkaniem wiedzieliśmy, że nie będzie ona dla nas łatwe, ponieważ - to nie jest żadne usprawiedliwienie - przeżywamy trudny moment w związku z dużą liczbą meczów, dużo podróżujemy i nie mamy dużo czasu na odpoczynek oraz trening. Oceniając mecz z punktu widzenia taktyki, nie poczyniliśmy postępów, zagraliśmy na tym samym poziomie, jak w poprzednich spotkaniach. Jednak myślę pozytywnie, bo widziałem moją drużynę walczącą do samego końca. Będę szczery. Myślę, że przyszłość pozwoli nam być zadowolonymi z naszej postawy nawet jeśli dzisiaj byśmy przegrali. Uważam tak, ponieważ bardzo mocno wierzę w mój zespół. Grając na takim poziomie wygrywamy i zdobywamy cenne punkty, to oczywiście, że jestem zadowolony.