Elżbieta Skowrońska: nie tylko trener jest winny
- Nie tylko trener jest winny. Nie mogą nas trzynastu czy tam dwunastu zwolnić, tylko zwalniają jednego trenera - powiedział kapitan Tauronu MKS Dąbrowy Górniczej po odejściu z funkcji trenera zespołu Waldemara Kawki.
Zastąpi go Nicola Negro (do Polski przyjedzie w sobotę). Włoch ma stworzyć wraz z Leszkiem Rusem duet trenerski MKS-u. - Nie wiem czy to do końca jest dobry wybór, czy raczej zły, pewnie po sezonie zostanie to zweryfikowane. Z mojej strony na pewno pracowało mi się z trenerem Kawką dobrze, jako zawodniczka przychodząc tutaj do klubu sukcesów wielkich nie miałam, a tak naprawdę od momentu, gdy pracuję z tym szkoleniowcem mogę coś więcej sobie przypisać do CV, coś tam już zdobyłam. Uważam, że były to piękne chwile. Zresztą każda dziewczyna, która tutaj grała do tej pory to potwierdzi - mówiła Elżbieta Skowrońska.
- Na pewno nic innego nie robimy jak rok wcześniej, a rok wcześniej wszyscy nas na rękach nosili. W tym roku sytuacja jest jaka jest, nie uważam, żeby to była wina tylko i wyłącznie trenera, sądzę, że winna jest cała drużyna, my jesteśmy na boisku, odpowiadamy za pewne rzeczy, trener może nas tylko przygotowywać do działań, które wykonujemy. Dlatego jesteśmy współodpowiedzialne za ten wynik, biorę to też na przysłowiową klatę. Jest mi źle z tym, że za mojej kadencji w roli kapitana dochodzi do zmiany trenera, na pewno nie świadczy to dobrze o zespole i o mnie. Skoro decyzja już zapadła to tak naprawdę chciałabym podziękować trenerowi Kawce za to, co do tej pory osiągnęła ta drużyna, za to, co ja mogłam osiągnąć, dzięki niemu tutaj jestem, dzięki niemu wszystko zdobyłam. Jest to człowiek, który postawił na mnie od początku do końca, nie mogę o nim powiedzieć złego słowa, zaufał mi choć nie do końca u innych trenerów miałam to zaufanie, tutaj w klubie grałam i mogłam przyczynić się do sukcesów, tak samo jak i on oraz reszta dziewczyn. Te, które grają w MKS-ie dłuższy czas na pewno potwierdzą moje słowa.
- Jesteśmy w trudnej sytuacji. Zobaczymy, przyjdzie nowy trener, przypuszczam że zespół będzie rozbity, czy ta zmiana dobrze wpłynie, nie wiem. Na pewno nie wyleczy mi kolana, obojczyka czy jeszcze paru rzeczy, które mi się przyplątały. Po prostu potrzeba czasu na to, żebyśmy doszły do siebie. Obecna sytuacja jest wynikiem przedsezonowych działań, teraz już wiemy, że to było złe. I tak naprawdę potrzeba trochę czasu, żeby zespół się wyleczył. Do tego wszystkiego musimy popracować nad sobą pod względem mentalnym, bo uważam, że mentalność tej drużyny spadła i w skali od 0 do 10 wynosi aktualnie pewnie -14, a żeby wygrać mecz musi być to dodatnia cyfra.