Eliminacje MEJ: Polska - Austria 3:1
Reprezentacja Polski pokonała Austrię 3:1 (25:23, 25:13, 16:25, 25:19) na rozgrywanym w Krośnie Turnieju Kwalifikacyjnym do Mistrzostw Europy Juniorek. W kolejnym – sobotnim pojedynku podopieczne Zbigniewa Krzyżanowskiego zmierzą się z ekipą Litwy.
Początek spotkania był dość wyrównany, choć na pierwszej przerwie technicznej, za sprawą dobrych zagrywek Rosalindy Seidl, to Austriaczki prowadziły 8:6. Po czasie Polki wyraźnie się zmobilizowały, zaczęły grać dobrze w obronie i w kontrze, z kolei ich rywalki zaczęły popełniać proste błędy. Po skutecznym ataku Natalii Kurnikowskiej na drugą przerwę to biało-czerwone schodziły z przewagą dwóch „oczek”. Chwilę później sytuacja się odwróciła - to podopieczne Zbigniewa Krzyżanowskiego straciły koncentrację i nie kończyły ataków (16:19). W końcówce Polki grały jednak ambitnie i zdołały wyrównać na 23:23. To zdeprymowało Austriaczki, które za darmo oddały Polkom dwa ostatnie punkty (25:23).
Drugi set rozpoczął się po myśli biało-czerwonych, dzięki dobrym serwisom Eweliny Polak (4:0). W kolejnej fazie tej partii podopieczne Zbigniewa Krzyżanowskiego popisywały się efektownymi akcjami – kibice licznie zgromadzeni w krośnieńskiej hali MOSiR mogli zobaczyć zagrywki a’la flot, sprytne kiwki, pewne ataki oraz skuteczne bloki w wykonaniu reprezentacji Polski (16:9). Dominacja Polek w drugiej odsłonie była wyraźna, o czym świadczy jej końcowy rezultat – 25:13.
Trzecią patię Polki zaczęły nienajlepiej, nieco jakby rozluźnione, zdekoncentrowane (4:9). Większość strat, za sprawą efektywnej zagrywki Igi Chojnackiej i dobrej gry w kontrze, podopieczne Zbigniewa Krzyżanowskiego potrafiły odrobić jeszcze przed drugą przerwą techniczną, na której przegrywały już tylko dwoma punktami. W kolejnej fazie seta Austriaczki spisywały się jednak bardzo dobrze w polu zagrywki, a biało-czerwone grały niepewnie w przyjęciu i nieskutecznie w ataku. Tym samym to rywalki wygrały trzeciego seta 25:16.
Początek czwartego seta rozgrywany był pod dyktando reprezentacji Polski (9:3). Chwilę później jednak podopieczne Zbigniewa Krzyżanowskiego poczuły się chyba zbyt pewnie i pozwoliły rywalkom odrobić straty (9:9), a nawet wyjść na prowadzenie 12:10. W odpowiednim momencie biało-czerwone odzyskały swój rytm i na drugiej przerwie technicznej, po efektownym ataku Zuzanny Czyżnielewskiej prowadziły 16:13. Do końca spotkania Polki grały już spokojnie, a czwartą partię ostatecznie zakończyła Natalia Kurnikowska (25:19).
Polska: Polak, Chojnacka, Sosnowska, Śliwińska, Kurnikowska, Czyżnielewska, Medyńska (libero) oraz Śliwińska, Nowakowska, Jasińska, Łyszkiewicz, Tomsia