Doświadczenie atutem włoskiej drużyny
Zespoły Holandii i Włoch odniosły po dwa zwycięstwa w fazie grupowej mistrzostw Europy. Jutro zagrają o awans do ćwierćfinału. - Doświadczenie jest atutem włoskiego zespołu - mówi reprezentantka Holandii, Anne Buijs.
ORLENLIGA.PL: Gratuluję przekonującego zwycięstwa w tym spotkaniu. Dzisiaj pokazałyście, kto rządzi na parkiecie i nie dałyście się mimo przegranego przestraszyć rywalowi.
ANNE BUIJS: Dziękuję za gratulacje. Jestem bardzo szczęśliwa, że odniosłyśmy kolejne spotkanie nad rywalkami i przede wszystkim cieszy mnie, że to zwycięstwo odniesione na własnym parkiecie. To ogromna radość, że możemy pokazać holenderskim kibicom naszą siłę. Od początkowych minut tego spotkania udało nam się narzucić nasz styl gry oraz presję gry na Polkach. Zaczęły one popełniać błędy w przyjęciu. W trzecim secie nie zagrywałyśmy agresywnie, a rywalki zmieniły system gry, który zafunkcjonował i potrzebowałyśmy trochę czasu, aby umieć dostosować się do tej zmiany i odpowiedzieć na niego swoimi argumentami.
Czy wasza wygrana w dwóch spotkaniach pozwala wam już coraz śmielej wyglądać w przyszłość i nabierać świadomości, że macie ogromny potencjał jako zespół?
ANNE BUIJS: Jutro gramy arcyważne spotkanie z Włoszkami, a mecze z Polkami zawsze są trudne. To silny rywal. Naszym jasnym celem jest wyjazd do Rotterdamu i chcemy tam spędzić jak najwięcej czasu. Każde spotkanie zaczyna się od stanu 0:0, więc na tym musimy się zdecydowanie koncentrować i nie wybiegać za daleko w przyszłość.
Współpracujecie od kilku miesięcy z Giovannim Guidettim. Jak ocenisz te współpracę i czy widzisz już przede wszystkim, w jaki sposów zmiana szkoleniowca wpływa na styl waszej gry?
ANNE BUIJS: Zdecydowanie tak. To jest duża różnica w porównaniu z poprzednimi latami. Przede wszystkim mam na myśli tutaj nasze zwycięstwo w turnieju finałowym dywizji B World Grand Prix oraz możliwość gry w dywizji A. Tutaj w trakcie europejskiego czempionatu z dnia na dzień mamy świadomość, że nasza technika gry się poprawia. Miałyśmy zawsze wysoki zespół i potrafiłyśmy grać w siatkówkę. Wydaje mi się, że jednak nie potrafiłyśmy jednak złożyć tych wszystkich elementów w całość, a przyjście Giovanniego nam to umożliwiło. Jego strategia i założenia przynośzą wymierne rezultaty i zwycięstwa, więc możemy się tylko cieszyć.
Miałaś okazję obserwować Włoszki w spotkaniu z Polkami. W jaki sposób zamierzacie pokonać najtrudniejszą przeszkodę na drodze do zwycięstwa grupy?
ANNE BUIJS: Ogromnym atutem Włoszek podobnie jak Polek jest ich doświadczenie. Reprezentantki Italii rozegrały wiele spotkań o stawkę i potrafią radzić sobie z dużą presją. W swoich szeregach posiadają indywidualności jak Lo Bianco oraz Del Core, które potrafią poderwać koleżanki i dyrygować grą na parkiecie. Nie analizowałyśmy jeszcze taktyki przeciwko Włoszkom. Owszem, widziałyśmy ich występ przeciwko Polkom i wydaje mi się, że kluczowe będą dwa elementy. Przede wszystkim musimy zagrać agresywnie zagrywkę, bo Włoszki grają arcyszybko z pierwszego tempa. Poza tym musimy znacznie wzmocnić nasz blok i zneutralizować Valentinę Diouf – młodą zawodniczkę, ale potrafiącą już bardzo dużo.