Dorota Medyńska: przed nami dwa ważne mecze
Po debiucie w PlusLidze Kobiet nowa libero wrocławskiej Impel Gwardii zagrała po raz pierwszy w europejskich pucharach i to od razu w dwóch meczach w wyjściowym składzie. - Zarówno w jednym jak i w drugim spotkaniu cieszyłam się chwilą, w której mogłam zaprezentować się przed kibicami – powiedziała Dorota Medyńska.
PlusLiga Kobiet: W meczach z Maricą zagrałaś na libero w wyjściowym składzie Impel Gwardii, opinie o Twojej grze były wyłącznie pozytywne.
Dorota Medyńska: Ciężko jest mi oceniać samą siebie. Miło było mi słyszeć po pierwszym meczu pozytywne opinie na temat mojej gry, jednak ja nie do końca byłam zadowolona z tego co pokazałam. Uważam, że w tym meczu poziom jaki zaprezentowałam w przyjęciu był zbyt niski. Na szczęście udało mi się je poprawić w meczu wyjazdowym. Najważniejsze jednak dla mnie jest to, że w obydwóch meczach z Mariztą wygrałyśmy pewnie i nie pozwoliłyśmy Bułgarkom na wygranie chociażby seta, a ja w miałam okazję zagrać od początku do końca spotkania.
- Zadebiutowałaś w tym roku w lidze, teraz w europejskich pucharach? Jakie wrażenia z kolejnego debiutu?
- Te dwa debiuty na pewno różniły się od siebie. W meczu z Mielcem zmieniłam Olę na kilka akcji w obronie. Właściwie o tym że to wejście było moim debiutem w lidze uświadomiłam sobie dopiero po tych kilku akcjach. Na boisku nie zastanawiałam się nad tym, że właśnie biorę udział w meczu PlusLigi Kobiet po raz pierwszy. Po prostu chciałam obronić każdą piłkę, niezależnie od wszystkiego. W europejskich pucharach grałam od początku do końca. O tym, że zagram w tym meczu wiedziałam dużo wcześniej, jednak nie wytwarzałam sobie żadnej presji, że muszę, że jeśli coś nie pójdzie to będę mogła zapomnieć o grze w następnych meczach. Zarówno w jednym jak i w drugim meczu cieszyłam się chwilą, w której mogłam zaprezentować się przed wrocławskimi kibicami.
- Za Tobą i zespołem pierwsza runda PlusLigi Kobiet , co sobie obiecujesz po drugiej rundzie? Na początku ważne mecze z Łodzią i Bydgoszczą.
- Wierzę, że teraz poprawimy swoją grę i wygramy więcej meczów niż w pierwszej rundzie. Dwa spotkania na samym początku II rundy będą bardzo ważne i na pewno odcisną spore piętno na naszej sytuacji w tabeli, dlatego liczę na to, że w najbliższym czasie powtórzymy wynik z pierwszego meczu z Łodzią, a Bydgoszczy skutecznie się zrewanżujemy w Orbicie. Osobiście chciałabym jak najczęściej pojawiać się na boisku, a nie tylko obserwować koleżanki z kwadratu dla rezerwowych, jednak niezależnie od tego czy będę grać czy nie, jeśli drużyna będzie wygrywać to ja będę zadowolona. To przecież będzie oznaczało, że wszystko idzie w pozytywnym kierunku, a taki kierunek najbardziej nas interesuje w dalszej części sezonu.