Dominika Kuczyńska zadba o figury koleżanek z Białegostoku
Dlaczego Dominika Kuczyńska zrezygnowała z szansy gry w europejskich pucharach z Centrostalem Bydgoszcz i chętnie przystała na ofertę Pronaru Zeto Astwa AZS Białystok? Ponieważ teraz może zostać doktorem.
Kuczyńska nie będzie nikogo, przynajmniej dosłownie, „leczyć”, choć naukową karierę ma kontynuować na Uniwersytecie Medycznym, najbardziej prestiżowej uczelni w stolicy Podlasia. Zacznie studia doktoranckie – jej specjalność to dietetyka i żywienie.
- Z tej dziedziny robiłam specjalizację na Akademii Wychowania Fizycznego. To moja wielka pasja – mówi Kuczyńska. - Białystok przede wszystkim skusił mnie możliwościami dalszego rozwoju naukowego. A przyszłość jest dla mnie bardzo ważna.
Podlasie ma wiele do zaoferowania, jeśli chodzi o kulinarne szaleństwa. Jednak najsmaczniejsze potrawy z reguły są… kaloryczne.
- Słyszałam, że kuchnia kresowa jest znakomita. Obiecuję, że zadbam o linię swoją i koleżanek. Zmodyfikuję potrawy tak, by były dietetyczne – żartuje najwyższa obecnie siatkarka w białostockim zespole.
Póki co, śniadania, obiady i kolacje Dominika, wraz z drużyną spożywa w Międzybrodziu Bialskim. W czwartek ekipa Wiesława Czai udała się w długą podróż do miejscowości położonej w województwie śląskim na dwutygodniowy obóz. Z drużyną nie pojechały zawodniczki leczące kontuzje, m. in. Magdalena Godos, Katarzyna Wysocka i Małgorzata Cieśla. W Międzybrodziu pojawią się natomiast dwie siatkarki na testach, prawdopodobnie pochodzące z południowej części Europy. Swoje umiejętności będą mogły pokazać podczas nielicznych zajęć z piłką.
- Przede wszystkim popracujemy mocno nad wytrzymałością i siłą. Na grę z piłkami przyjdzie jeszcze czas, liga startuje dopiero w grudniu – mówi drugi trener Pronaru Zeto Astwa AZS, Szymon Zejer.
Pierwszy sprawdzian formy czeka białostockie siatkarki podczas Akademickich Mistrzostw Polski, zaplanowanych na koniec sierpnia w Częstochowie. Będą tam bronić złotego medalu zdobytego rok temu.