Do Łodzi w bojowych nastrojach
W poniedziałek w meczu 9. kolejki PlusLigi Kobiet, siatkarki Tauronu MKS Dąbrowa Górnicza zmierzą się na wyjeździe z zespołem Budowlanych Łódź (początek 18:00).
Po zwycięstwach z PTPS-em Piła (3:0) i Impelem Gwardia Wrocław (3:1) dąbrowianki w dobrych humorach udadzą się do Łodzi. Jak zapewnia przyjmująca Tauronu MKS, Dorota Ściurka, zespół z Zagłębia Dąbrowskiego odczuwa głód kolejnych zwycięstw. – Mamy bojowe nastroje! Będziemy w dalszym ciągu starały się wygrywać za trzy punkty. Zobaczymy, co czas pokaże– przekonuje Ściurka.
Przewagę psychologiczną przed tym starciem wydaje się mieć Tauron MKS Dąbrowa Górnicza i to nie tylko ze względu na to, że dąbrowianki zajmują trzecią, a łodzianki siódmą lokatę. Zespół z Łodzi zapomniał już jak smakuje zwycięstwo, gdyż ostatni raz wygrał w lidze pod koniec października na własnym parkiecie z AZS-em Białystok 3:1. Potem już jednak było tylko gorzej, ale trzy porażki z rzędu drużyna Budowlanych poniosła z medalistkami mistrzostw Polski sezonu 2010/2011. Libero dąbrowskiej ekipy Krystyna Strasz wraz z koleżankami ma wobec tego na poniedziałek jeden cel. – Chcemy utrzymać miejsce w pierwszej czwórce ligi– przekonuje Krystyna. – Czeka nas ciężkie spotkanie na trudnym terenie. Podejdziemy do tego meczu skoncentrowane, z bojowym nastawieniem. Aby wygrać z Budowlanymi, musimy także zagrać konsekwentnie na swoim, dobrym poziomie i ustrzec się własnych błędów – dodała siatkarka MKS-u.
Bilans ostatnich spotkań także przemawia na korzyść drużyny z hali Centrum. W lidze, dwukrotnie po 3:0 w zeszłym sezonie triumfowały podopieczne trenera Waldemara Kawki. Ostatnio obie ekipy zmierzyły się w towarzyskim turnieju w Jarocinie, gdzie 1 października górą były także zawodniczki Tauronu MKS, wygrywając 3:2. Teraz jednak łatwo nie będzie, bo łodzianki we własnej hali na pewno będą chciały zdobyć punkty i przełamać kiepską passę. – Przegrałyśmy ostatnio bardzo ważny mecz (1:3 z BKS-em Aluprof Bielsko-Biała – przyp. red.), ale musimy trenować jeszcze ciężej i będziemy walczyć w kolejnych spotkaniach – zapowiada kapitan łódzkiego zespołu, Joanna Mirek.
W ekipie gospodyń poniedziałkowego spotkania na pewno trzeba będzie uważać na będącą ostatnio w dobrej formie przyjmującą Katarzynę Brydę, która słynie z atomowych ataków. Uwagę należy zwrócić także na zawodniczki występujące w reprezentacji Polski, przyjmującą Karolinę Kosek i atakującą Anitę Kwiatkowską. Największą jednak gwiazdą tej drużyny wydaje się być… włoski trener Mauro Mesacci, który podjął się trudnego zadania – powrotu zespołu Budowlanych do czołówki.