Do hali Podpromie po emocje i kalendarze
Przed zespołem Developresu SkyRes Rzeszów kolejne spotkanie w ORLEN Lidze. Tym razem we własnej hali nasz beniaminek zmierzy się z wicemistrzem Polski, Impelem Wrocław.
Poniedziałkowy pojedynek będzie dla Developresu SkyRes Rzeszów pierwszym od miesiąca spotkaniem przed własną publicznością. Po wygranym meczu z Pałacem Bydgoszcz (3:2) zespół ten trzy kolejne tygodnie spędził w delegacji rozgrywając spotkania w Muszynie (0:3), w Szczecinie z Chemikiem Police (0:3) i w Łodzi (0:3).
Teraz przed rzeszowską drużyną kolejne, trudne zadanie. Impel Wrocław to bowiem aktualny wicemistrz Polski, który po 13. rozegranych kolejkach w ORLEN Lidze w obecnym sezonie zajmuje czwarte miejsce. Wrocławianki wywalczyły jak dotąd 27 punktów. Mają 18 oczek więcej od beniaminka z Rzeszowa, który plasuje się na 10 pozycji w ligowej tabeli.
W pierwszym spotkaniu pomiędzy tymi zespołami Impel wygrał 3:1. Rzeszowianki pozostawiły po sobie jednak dobre wrażenie. Były nawet blisko sprawienia niespodzianki i doprowadzenia do tie-breaka. Czwartego seta przegrały jednak na przewagi do 24 i trzy punkty zostały we Wrocławiu.
Początek meczu w poniedziałek o godz. 18. Pierwszych pięćset osób, które przyjdą na to spotkanie otrzyma kalendarz z siatkarkami Developresu na rok 2015. Zapraszamy do hali Podpromie.
Przed meczem powiedzieli:
Anita Kwiatkowska (atakująca Impelu Wrocław): Na pewno będziemy faworytem i będziemy chciały to udowodnić na boisku. Zdajemy sobie jednak sprawę, że Developres to bardzo waleczny zespół. Na pewno nie odda łatwo tego spotkanie. Chcemy pokazać się z dobrej strony i Nowy Rok rozpocząć od wygranej w Rzeszowie.
Marek Solarewicz (drugi trener Impelu Wrocław): W Rzeszowie interesuje nas tylko zwycięstwo. „Na papierze” mamy mocniejszy zespół, ale mecz z Developresem łatwy nie będzie. Gramy na wyjeździe, pierwszy raz w hali Podpromie. Pod tym względem rzeszowski zespół będzie miał lekką przewagę. Musimy podejść z szacunkiem do rywala, który w pierwszym meczu we Wrocławiu pokazał dużą waleczność.
Karolina Filipowicz (kapitan Developresu SkyRes Rzeszów): Życzyłabym sobie na Nowy Rok zwycięstwa w meczu z Impelem. To byłby najlepszy, noworoczny prezent. W końcu musimy się przełamać, zachować więcej zimnej krwi w końcówkach. Nic więcej nie muszę dodawać, jak to, że potrzebujemy w końcu zwycięstwa.
Marcin Wojtowicz (trener Developresu SkyRes Rzeszów): Przed nami bardzo trudne spotkanie z wicemistrzem Polski. Broni na pewno nie złożymy i będziemy chcieli zaprezentować się jak najlepiej w tym pojedynku. Fajnie byłoby rozpocząć Nowy Rok zwycięstwem i przełamać się z mocnym rywalem. Zdajemy sobie jednak sprawę, że poprzeczkę mamy zawieszoną wysoko.