Developres BELLA DOLINA Rzeszów już po pierwszych sparingach
Siatkarki Developresu mają już za sobą dwa treningowe mecze z UNI Opole, zakończone wygraną i remisem. Brakuje kadrowiczek, ale do zespołu Bartłomiej Dabrowski, drugi trener i sprowadzona latem Hiszpanka Julia De Paula.
Dąbrowski nie zaczął pracy z drużyną od początku przygotowań do sezonu, ponieważ był na Uniwersjadzie w Chengdu, gdzie polskie siatkarki zajęły trzecie miejsce. - Wspomnienia zostaną ze mną do końca życia. To była najpiękniejsza sportowa impreza na jakiej byłem - wspomina. - Zorganizowana fantastycznie i wydaje mi się, że trafiłem najlepiej jak można, czyli do Azji, do kraju który organizował wcześniej igrzyska olimpijskie w Pekinie. Doświadczenie mają ogromne i faktycznie nie można było się do niczego przyczepić. Te wszystkie emocje i wspomnienia z uniwersjady zostaną do końca życia, bo wszyscy się czuliśmy jak na igrzyskach olimpijskich. Może mi się to nigdy już nie przytrafić, więc bardzo się cieszę, że tam byłem – dodaje asystent Jacka Pasińskiego w uniwersjadowej reprezentacji Polski siatkarek.
Biało-czerwone zakończyły turniej brązowym medalem. - Troszeczkę, żałujemy, że przegraliśmy mecz otwarcia z Brazylią, który tak naprawdę mieliśmy do wygrana 3:0, 3:1 czy nawet 3:2. To spowodowało, że w ćwierćfinale mierzyliśmy się z Włoszkami, a później z Chinkami, które były poza zasięgiem wszystkich zespołów. Fizycznie przerastały każdą drużynę na Uniwersjadzie. Gdybyśmy wygrali ten pierwszy mecz, to mogliśmy grać z Japonkami. Ostatnie spotkanie w turnieju wygraliśmy, więc był brąz i mogliśmy się zrewanżować Brazylii – opowiada Dąbrowski.
W reprezentacji uniwersjadowej z powodzeniem radziła sobie Weronika Szlagowska, przyjmująca Developresu. - Rozegrała bardzo dobry turniej. W najważniejszych meczach, czyli z Włoszkami w ćwierćfinale i o brąz, prezentowała się fantastycznie. Mam nadzieję, że zdobyła dużo doświadczenia i pewności siebie. Wierzę, że to wszystko będzie przekładać na nasze podwórko rzeszowskie – stwierdza Dąbrowski.
Asystent Stephane'a Antigi już od ponad dwóch tygodni uczestniczy w przygotowaniach Developresu do nowego sezonu.
Atmosfera jest bardzo dobra. Mamy fajny moment dla dziewczyn, bo trenuje już siedem siatkarek. To jest idealny czas dla nich, żeby więcej popracować indywidualnie. Szczególnie, że jak się rozpocznie sezon, to będzie Liga Mistrzyń, TAURON Liga, więc to będzie bardzo pędzić. Treningów nie będzie wiele, a jeżeli będą, to niezbyt długie. Teraz jest idealny moment, żeby popracować nad wieloma mankamentami. Z treningu na trening dziewczyny prezentują się coraz lepiej. Jesteśmy bardzo zadowoleni z pracy, którą wykonują - zapewnia drugi trener klubu z Rzeszowa.
Mało siatkarek, dużo grania
Kolejny sparing Developres BELLA DOLINA rozegra już we wtorek na Podpromiu z ITA TOOLS Stalą Mielec, beniaminkiem TAURON Ligi (o godz. 14.45). Później - 11 i 12 września- wicemistrz Polski zagra w Nisku z BKS-em Bostik ZGO Bielsko-Biała. Z kolei 15 i 16 września rzeszowianki wystąpią w turnieju w Wieliczce, gdzie ich rywalkami będą Solna Wieliczka, ITA TOOLS Stal i MOYA Radomka Radom. Kolejnym sprawdzianem będzie turniej w Mielcu, gdzie w dniach 22-24 września gdzie oprócz Developresu zagrają ITA TOOLS Stal, ŁKS Commercecon i Dresdner SC. Tydzień przed inauguracją TAURON Ligi Developres pojedzie do Twardogóry na turniej Giganci Siatkówki.
- Będzie dużo grania i każda z dziewczyn dostanie szansę. Musimy grać dużo sparingów, bo nie jesteśmy w stanie grać sześć na sześć na treningach, żeby zacząć współpracować jako cały zespół - podkreśla Dąbrowski, który aktywnie uczestniczy w zajęciach. - Każdy z nas jest w miarę wysportowany i jesteśmy w stanie pomóc w realizacji treningów. Tylko trener nie jest w stanie, bo jest najstarszy i fizycznie najgorzej wygląda z całego sztabu - żartuje i dodaje. - Staramy się pomagać tak, na ile jesteśmy w stanie. Pewne rzeczy imitować czy jako blokerzy czy atakujący, ale jakoś dajemy sobie radę i będziemy długo dawać.
Od pewnego czasu w masce na twarzy trenuje Ann Kalandadze.
To żadna poważna kontuzja. Miała drobny zabieg nosa. Kiedyś miała złamany i przez to pojawiały się trudności z oddychaniem. Teraz był czas na skorygowanie tego, żeby poprawić komfort życia. Maska ma chronić ją przed jakimiś nieszczęśliwym urazem, ale myślę, że to nie będzie długo - wyjaśnia Dąbrowski.
Do Developresu ostatnio dołączyła Hiszpanka Julia De Paula. – Jest na tyle uniwersalna, że może grać na przyjęciu i ataku. Podczas mistrzostw Europy w reprezentacji była atakującą, ale w reprezentacjach młodzieżowych już występowała jako przyjmująca. Ma ogromny talent i potencjał, szczególnie fizyczny. Lubimy pracować z młodymi siatkarkami, więc mamy nadzieję, że to będzie kolejna obiecująca zawodniczka i za jakiś czas to będzie topowa - uważa Dąbrowski.
Problemy i duma
Drużyna Developresu będzie w komplecie dopiero po zakończeniu kwalifikacji olimpijskich, co na pewno jest sporym utrudnieniem dla sztabu szkoleniowego. - Każdy medal ma dwie strony – twierdzi Dąbrowski. - Z jednej jest ogromna duma, że dziewczyny, które pracują na co dzień z nami są reprezentantkami swoich krajów. Myślę, że dla klubu i miasta to jest duża sprawa. Natomiast nie ma co się oszukiwać, że utrudnia to przygotowania, gdyż bo mamy cztery reprezentantkę Polski, a do tego Czeszką i Kolumbijkę. Nie będzie łatwo, ale nie narzekamy. Tak po prostu jest i wiele zespołów topowych tak ma – kończy Dąbrowski.
Powrót do listy